Jest szansa na ukończenie rozgrzebanej i zaniedbanej inwestycji na tyłach placu Ratuszowego. Chodzi o rozpoczętą w 2002 budowę hotelu Złoty Lew. Obiekt najpewniej zostanie ukończony, tyle tylko, że nie jako hotel.
Od pewnego czasu na placu budowy zaczęło się coś dziać. Teren nieco uporządkowano. Pojawiły się samochody dostawcze i ekipy budowlane, które na razie są we wnętrzach rozpoczętego „szkieletu” całej konstrukcji. Jednak na razie nie widać ani rusztowań, ani innego sprzętu budowlanego na zewnątrz.
– Formalnie nie ma tam jeszcze żadnej budowy – poinformowano nas w wydziale architektury urzędu miejskiego. Potwierdziliśmy jednak informację, że właściciel ponownie zainteresował się opuszczoną kilka lat temu inwestycją.
– W związku z informacjami o boomie na nieruchomości mieszkalne w Jeleniej Górze, postanowił zmienić przeznaczenie całego obiektu. Wystąpił już o odpowiednie zgody. Ma złożyć wniosek o ponowne pozwolenie na budowę, choć jeszcze tego nie uczynił.
Poprzednie formalności załatwiane kilka lat temu straciły już ważność. Trzeba więc zadbać o wszystko na nowo. Nie wiadomo jeszcze, kiedy z formalnego punktu widzenia na placu budowy drgnie.
Właściciel chciał także rozszerzyć nieruchomość na teren bezpośrednio sąsiadujący z należącymi do parafii św. Erazma i Pankracego budynkami. Nie wiadomo, czy zgodę na to uzyska. Podobno są spore opory ze strony duszpasterstwa oraz konserwatora zabytków.