Papież Franciszek zaapelował o rozejm olimpijski na czas letnich igrzysk, rozpoczynających się właśnie w Paryżu. Zachęcił do okazania "szczerej woli pokoju".
- Sport ma wielką siłę społeczną, zdolną pokojowo zjednoczyć osoby różnych kultur - stwierdził Papież.
Franciszek zaapelował o to, by "zgodnie z antyczną tradycją igrzyska olimpijskie były okazją do ustanowienia rozejmu w wojnach i okazania szczerej woli pokoju".
Papież podkreślił także: "Módlmy się, bracia i siostry, o pokój. Nie zapominajmy nie tylko o umęczonej Ukrainie, ale także o Palestynie, Izraelu, Birmie i wielu innych krajach, gdzie toczy się wojna. Bo każda wojna jest porażką".
Więzień pośpiechu
Większość na codzień żyje w krajach bez wojny, którą widzi tylko w telewizji. Dlatego Franciszek przestrzegał także (zmieniając nieco temat) przed nadmiernym aktywizmem i troską o rezultaty działalności, które prowadzą do "wyczerpania energii i popadnięcia w zmęczenie ciała i ducha. To ostrzeżenie ważne dla naszego życia, naszego społeczeństwa, które jest więźniem pośpiechu, ale także dla Kościoła i posługi duszpasterskiej: uważajmy na dyktaturę nieustannego działania" - mówił Papież.
Papież prosi o refleksję
Poradził też: "W rodzinie ojciec i matka powinni mieć czas na to, by przebywać z dziećmi i nie popadać w dyktaturę działania. Brak czasu dla dzieci to społeczna niesprawiedliwość" - uważa Franciszek.
Poprosił wiernych o refleksję: "Czy potrafię zatrzymać się w ciągu dnia? Czy umiem znaleźć moment, by pobyć sam ze sobą i z Bogiem, czy też zawsze spieszę się, by coś zrobić?".