- Na tyłach ulicy Kolberga są dwie wiaty, które do niedawna były zamknięte i zabezpieczone. Od około trzech tygodni zamieszkują je bezdomni. Wokół panuje straszny nieporządek. Osoby te załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na sąsiadującym boisku, co powoduje, że unosi się tam straszny fetor. Miejsce to stało się wysypiskiem, ponieważ przebywający tam znoszą śmieci z okolicznych boksów śmietnikowych. Dzieci nie chcą chodzić tam na spacery, ponieważ ci panowie okupują ławki, które w założeniu miały służyć mieszkańcom. Z metalowej wiaty, idąc obok, często unosi się zapach marihuany. Odkąd budynek stoi niezabezpieczony, jest to miejsce spotkań młodzieży w celach wiadomych. Zdarza się również, że wokół tego miejsca można znaleźć strzykawki… Służby miejskie znają sprawę. Sytuacja z tygodnia na tydzień staje się coraz trudniejsza. Na początku koczowały tam dwie osoby, dziś jest ich pięć – opowiada jeden z naszych Czytelników.
Temat jest znany Straży Miejskiej w Jeleniej Górze, ponieważ było już kilka interwencji. Dwie wiaty są własnością prywatną. Obowiązkiem właściciela jest utrzymanie tam porządku oraz zabezpieczenie wiat. Osobom, które tam obecnie przebywają nie można nakazać aby się wyprowadziły, ponieważ mogą mieszkać tam za pozwoleniem właściciela. W tej sytuacji służby publiczne mają ograniczone możliwości. Oczywiście interwencje będą przeprowadzane zawsze kiedy będzie taka potrzeba. Jest jednak dobra wiadomość dla mieszkańców. Straż miejska ustaliła kto jest właścicielem wiat i w tym tygodniu zostało wysłane pismo do tej osoby z prośbą o posprzątanie terenu oraz zabezpieczenie budynków. Czas na wykonanie uprzątnięcia terenu i zabezpieczenia wiat jest dość krótki, wynosi tydzień. Służby będą sprawdzać, czy sytuacja się poprawiła.