Z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego w tym roku wyjątkowo wcześnie rozpoczął się sezon grzewczy w blokach na jeleniogórskim Zabobrzu zwróciła się do nas pani Agnieszka (dane do wiadomości redakcji).
Na jeleniogórskim Zabobrzu od kilku dni trwa sezon grzewczy – mówi nasza Czytelniczka. - Mimo że mamy jeszcze lato i wszyscy chodzimy w ubraniach letnich, to firma dostarczająca ciepło (nie bardzo rozumiem, dlaczego) nas już grzeje. W mieszkaniach mamy jeszcze na to wpływ i możemy pozakręcać kaloryfery, ale części wspólnie takie, jak np. klatki schodowe, korytarze już nie zawsze z powodu braku zaworów, którymi można to zrobić. Niestety wszyscy mieszkańcy będą musieli ponieść koszty tej troski decydentów, którzy nam to zafundowali. Przypomnę jeszcze tylko, że poprzedni sezon grzewczy zakończył się w czerwcu! Czyżby w Polsce zimy trwały dziesięć miesięcy?
W kwestii ogrzewania jest tak, że bardzo trudno wszystkim dogodzić - mówi Sławomir Cybulski z Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Generalnie sezon grzewczy rozpoczyna się, gdy średnia temperatura dobowa jest niższa niż 18 stopni Celsjusza. Działanie systemu grzewczego obecnie sterowane jest automatycznie. Włącza się on gdy temperatura na zewnątrz wynosi 14 lub mniej stopni, a wyłącza gdy jest ich 16 lub więcej. Większość mieszkańców nie włącza jeszcze grzejników w pokojach, ale kaloryfery są także w łazienkach co pozwala na eliminację zbędnej wilgoci. Co do grzejników na klatkach schodowych to podobnie jak w mieszkaniach można je łatwo zakręcić. Jeśli są z tym gdzieś problemy, to proszę nas o tym powiadomić - dodaje S. Cybulski.