Najpierw pomysł i obietnice, a później jakoś wszystko się załatwi. Najprawdopodobniej taką właśnie filozofię przyjął Regionalny Związek Pszczelarzy w Jeleniej Góry, który do naszego miasta zaprosił 57-osobową grupę młodzieży z Ukrainy.
Poza pięknie wydrukowanym zaproszeniem związek nie zadbał jednak o nic więcej. Tak jakby całkowicie zapomniał, że ukraińscy goście muszą coś jeść, gdzieś spać. Wszystko zrzucono na współorganizatora imprezy Roksanę Goł, która stara się tą sytuację opanować.
– Związek nie wystąpił nawet o zaproszenia, które umożliwiłyby wschodnim gościom uzyskanie wizy na wjazd do Polski – mówi Roksana Goł, współorganizatorka. – Nie zapewniono też żadnych pieniędzy na pobyt tej młodzieży, ich wyżywienie czy noclegi. Poza zaproszeniem ich, po prostu nie zrobiono nic. Wszytko zostało zrzucone na mnie. Ja natomiast wystąpiłam do urzędu miasta o wsparcie finansowe, gdzie uzyskałam odpowiedź, że jest już za późno i mogę się starać tylko o kwotę trzech tysięcy złotych. I taka została najprawdopodobniej nam przyznana.
Zastępca prezydenta Jeleniej Góry, Zbigniew Szereniuk tłumaczy, że budżet miasta nie był przygotowany na dodatkowe wydatki, ale 3 tys. na przyjazd wschodnich gości zostanie przekazane związkowi.
Tymczasem Roksana Goł wylicza, że na godny pobyt wschodnich gości potrzebne jest co najmniej 6 tysięcy złotych. Za połowę można bowiem ufundować posiłek na każdy dzień pobytu za około dziesięć złotych na osobę.
– Jest to stanowczo za mało – mówi pani Roksana. Dzieci będą po prostu głodne. Nie wspomnę już o tym, że jeleniogórska młodzież, która w czerwcu odwiedziła Tarnopol, miała zapewnione pełne wyżywienie, wycieczkę po okolicy z przewodnikiem w języku polskim, aquapark, dyskotekę i paczki, które otrzymali na drogę powrotną.
Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta, zapewnia jednak, że ukraińska młodzież głodować nie będzie i jakieś pieniądze na pewno się dla nich znajdą. Pomoc zaoferował również Młodzieżowy Dom Kultury z Danutą Sitek na czele. Roksana Goł cześć pieniędzy przeznaczy z własnej, jednoosobowej firmy i środki próbuje pozyskać od prywatnych firm i w parafiach.
Ukraińska młodzież do Jeleniej Góry ma przyjechać 5 września i zostanie tu przez pięć dni. Czy do tego czasu organizatorom i miastu uda się zebrać potrzebne środki na godne przyjęcie gości? I z jakimi odczuciami wyjadą z Jeleniej Góry goście do Ukrainy, czas pokaże.