Postępowanie przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze miało zakończyć się w minionym tygodniu. Gdyby tak się stało, wyrok zapadłby jeszcze przed świętami. Doktor jednak zażądał przyjęcia kolejnych wniosków dowodowych, które mają oczyścić go z winy.
Przypomnijmy, że bolesławiecki neurolog Mariusz Ch. został zatrzymany w lipcu 2005 roku. Prokuratura zarzucała mu przyjmowanie korzyści majątkowych. Dał się nabrać na prowokację policyjną. Jeden z funkcjonariuszy wręczył mu 3 tysiące złotych łapówki. Doktor wcześniej przyjął także komputer przenośny od jednej z firm farmaceutycznych.
W zamian Mariusz Ch. zobowiązał się, że będzie swoim pacjentom przepisywał lek tej firmy.
Neurolog pół roku spędził w areszcie, po czym wyszedł na wolność. W zamian wpłacił kaucje w wysokości 60 tysięcy złotych. Obecnie Mariusz Ch. ponownie pracuje w szpitalu, z którego wyrzucono go po tym, jak został aresztowany. Dyrektor tej placówki zatrudnienie go tłumaczy trudną sytuacją kadrową.
Termin kolejnej rozprawy z udziałem Mariusza Ch. wyznaczono na 20 kwietnia.