Kłopotliwą sytuację dotyczącą drogi 366 objaśnia starosta karkonoski, Krzysztof Wiśniewski:
- Drogę otrzymaliśmy w czerwcu 2023 roku, a została nam przekazana bez jakiejkolwiek dokumentacji; czy to na remont, czy na modernizację, czy na przebudowę. W ubiegłym roku wykonaliśmy dokumentację projektową dla całej drogi. Można rzec, że była to błyskawiczna praca, bo czasu mieliśmy bardzo mało.
- Mieliśmy również mało czasu na to, aby zebrać odpowiednie finansowanie. Pozyskaliśmy 30 milionów z rządowego funduszu i 30 milionów z budżetu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
- Przeprowadzony został przetarg i wyłoniliśmy wykonawcę remontu. Z tego się cieszę, bo było duże zainteresowanie tym zadaniem. Najtańsza oferta opiewała na 51 mln zł. W tej chwili kompletowane są jeszcze dokumenty do tego, aby podpisać już finalnie umowę i dopiero wtedy ruszymy z procesem remontu.
Jak długo potrwają prace?
- Prace remontowe rozłożone są na najbliższe lata do 2029 roku. I to wtedy zakończy się cały proces remontu tej drogi.
- A jak będzie dokładnie wyglądał remont? Które odcinki będą pierwsze, które obszary, które odcinki będą zamknięte? Jaki ruch będzie wprowadzony? O tym będzie na bieżąco decydował wykonawca.
- Oczywiście zdaję sobie sprawę, jak ważna jest to droga i jak bardzo obciążona też ruchem nie tylko mieszkańców, ale również turystów. Będziemy starali się, aby ten ruch był wprowadzany w sposób wahadłowy, żeby nie wyłączać odcinków tej drogi.
Więcej na filmie.