Polska fonetyka sprawia problemy nie tylko cudzoziemcom, lecz także rodakom. Dlatego kiedy my dorośli, mamy do czynienia takimi kłopotliwymi zlepkami językowymi, staramy się ich nie używać.
A jak namówić dzieci przedszkolne, aby poćwiczyły łamanie języka? Na pomysł zabaw edukacyjnych wpadło jeleniogórskie BWA organizując warsztaty teatralno-muzyczno-dykcyjne. Wczoraj biuro zaprosiło starszaków z Przedszkola Niepublicznego oraz duet: Tadeusz Rybicki, aktor teatru „Cinema” i jego syn Mateusz.
Najważniejsze zadanie: zjednać sobie dzieci zachęcić do uczestnictwa zostało wykonane na początku warsztatów. Udało się to z nawiązką. Ćwiczenia artykulacji i wymowy trudnych wyrażeń były przeprowadzane na zasadzie konkursów i zabawy, w których najmłodsi uczestniczyli bardzo chętnie.
Najpierw ćwiczono wypowiadanie pojedynczych słów, później całych zwrotów. Na końcu prowadzący prezentowali cale teksty z literatury. Aby zapanować nad żywiołowością i energią dzieci, wszystko odbywało się w ruchu. Uzupełnieniem były zajęcia muzyczne prowadzone przez Mateusza. Przedszkolaki poznawały instrumenty, mogły zobaczyć je z bliska, dotknąć. Dowiedziały co to są dźwięki wysokie, dźwięki niskie naśladowały ich wysokość głosem, pokazywały ruchami w zabawach proponowanych przez prowadzących.
Po około półtoragodzinnej zabawie zajęcia zakończono zbiorowym zdjęciem i dzieci udały się do przedszkola. Nasuwa się tylko pytanie: kto się bardziej zmęczył warsztatami – dzieci, czy dorośli ?