Policjanci w ramach działań będą również edukować najmłodszych w ramach działań „Bezpieczne Ferie”.
Policyjne patrole narciarskie wykonują przede wszystkim zadania prewencyjne, w myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Głównym ich celem jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa wśród turystów, zapobieganie kradzieżom sprzętu oraz zapobieganie wypadkom na nartach poprzez studzenie zapałów zbyt brawurowo jeżdżących narciarzy.
- Przypominamy również, że dzieci i młodzież do 16. roku życia mają obowiązek jazdy na nartach i deskach snowboardowych w kaskach ochronnych. Odpowiedzialność na stoku ponoszą rodzice lub opiekunowie dzieci (m.in. opiekunowie dzieci podczas zimowisk). Zgodnie z obowiązującymi przepisami przewidziane są kary dla narciarzy i snowboardzistów, którzy wejdą na stok pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Grozi za to grzywna, zarządzający terenem narciarskim będzie mógł również zakazać wstępu albo nakazać opuszczenie takiej trasy osobie, której zachowanie wyraźnie wskazuje, że jest pijana lub odurzona narkotykami. Funkcjonariusze czynią starania, aby na stokach obok regulaminów obiektów narciarskich znajdował się również dekalog narciarski opracowany przez FIS, który jest swoistym kodeksem drogowym na stokach – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy KMP{ w Jeleniej Górze
- Informujemy również, że w Republice Czeskiej zasady dekalogu narciarskiego opracowanego przez FIS zostały uregulowane w przepisie rangi ustawy. Dlatego apelujemy o rozwagę i rozsądną jazdę na nartach, bowiem za łamanie zasad FIS można zostać ukaranym mandatem karnym, bądź sprawa może zostać skierowana do sądu (np. za spowodowanie wypadku, stwarzanie zagrożenia dla innych użytkowników stoku itp.) - dodaje.
Kodeks FIS jest zbiorem reguł obowiązujących na stokach całego świata, zapoznaj się z nim zanim wyruszysz na trasy.
1. Wzgląd na inne osoby
Każdy narciarz powinien zachować się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa dla innej osoby i nie powodować żadnej szkody.
2. Panowanie nad szybkością
Narciarz może zjeżdżać z szybkością stosowną do swoich umiejętności, rodzaju i stanu trasy oraz pogody.
3. Wybór kierunku jazdy
Znajdujący się na stoku narciarz, który za względu na lepszą widoczność z góry, dysponuje większą możliwością wyboru trasy jazdy, musi wybrać taki tor jazdy aby uniknąć wszelkiej możliwości zderzenia z narciarzem znajdującym się poniżej na stoku.
4. Wyprzedzanie
Wyprzedzanie może następować zarówno po stronie dostokowej jak i odstokowej, po stronie prawej lub lewej, lecz w takiej odległości, która pozwoli uniknąć potrącenia wyprzedzanego.
5. Przejazd i krzyżowanie torów jazdy
Narciarz, który przystępuje do zjazdu na trasie lub pólku narciarskim, powinien sprawdzić, patrząc w górę i w dół, czy nie spowoduje niebezpieczeństwa dla siebie i innych. To samo obowiązuje go przy każdym ruszaniu z miejsca po chwilowym zatrzymaniu.
6. Zatrzymanie się
Tylko w razie absolutnej konieczności narciarz może zatrzymać się na trasie zjazdu, zwłaszcza w miejscach zwężeń i miejscach o ograniczonej widoczności. Po ewentualnym upadku narciarz winien usunąć się z toru jazdy, tak szybko jak jest to możliwe.
7. Podchodzenie
Narciarz powinien podchodzić tylko poboczem trasy, a w przypadku złej widoczności powinien zejść zupełnie z trasy. To samo zachowanie obowiązuje narciarzy którzy pieszo schodzą w dół.
8. Stosowanie się do znaków narciarskich
Policjanci nie tylko czuwają nad bezpieczeństwem narciarzy, ale również pomagają ratownikom GOPR w udzielaniu pierwszej pomocy – co roku policjanci, którzy pełnią służbę w patolach narciarskich uczestniczą w kursie udzielania pierwszej pomocy. Jest to niezwykle ważna umiejętność ponieważ często policjanci jako pierwsi muszą zareagować na sytuację zastaną na stoku.
Podsumowując ich działanie można jednoznacznie stwierdzić, że są skuteczne, bowiem od czasu ich działania ustały kradzieże sprzętu narciarskiego, co w latach ubiegłych stanowiło poważny problem. Zgłoszeń dotyczących kradzieży sprzętu oraz kradzieży z włamaniem do samochodów w latach ubiegłych w okolicach stoków narciarskich było kilkanaście miesięcznie. Po wprowadzeniu patroli narciarskich tych zgłoszeń nie było wcale lub tylko incydentalne.