Jelenia Góra: Ekonomistka na parkiecie - rozmowa z Anną Dybą
Aktualizacja: Piątek, 17 lutego 2006, 16:36
Autor: Grzegorz Bereziuk - Słowo Polskie
Co sprawiło, że zainteresowałaś się piłką ręczną. Dlaczego wybrałaś akurat tą dyscyplinę sportu?
Pierwszy raz miałam kontakt ze szczypiorniakiem w wieku 11 lat. Wówczas pewien student starał się zainteresować okoliczne dzieci tą dyscypliną i zapraszał na mecze. Byłam tylko na jednym z nich i to wystarczyło. Po jego zakończeniu wyszłam z hali tak oczarowana, że na drugi dzień pobiegłam spytać się trenera, kiedy będę mogła rozpocząć treningi. Tak zostało po dzień dzisiejszy (śmiech).
Czym na co dzień się interesujesz? Co lubisz robić?
Poza sportem bardzo interesuje mnie ekonomia. Wcześniej skończyłam liceum ekonomiczne i dalej chciałabym w tym kierunku się rozwijać. Wiadomo, że nie będę grała w piłkę ręczną do końca życia i później trzeba będzie coś ze sobą zrobić. Wcześniej przeszłam operację kolana i boję się odnowienia kontuzji. Większość dziewczyn mówi, że jakoś to będzie i wszystko da się pogodzić. Studiuję zaocznie i czasami z powodów ligowych potyczek jestem zmuszona opuszczać zajęcia. Dla mnie sport to jednak nie wszystko. Zdaję sobie sprawę, że prędzej czy później będę musiała zakończyć karierę. Oprócz szczypiorniaka nie interesuje mnie żadna inna sportowa dyscyplina. Poza tym bardzo lubię spacerować z ze swoim pieskiem - Nasirem.
Co w piłce ręcznej podoba się Tobie najbardziej?
Piłka ręczna jest grą bardzo kontaktową, agresywną. Najbardziej podoba mi się w niej to, że często jest kontakt z przeciwniczkami. Lubię pokazywać na boisku, kto jest lepszy. To sprawia mi dużą przyjemność.
Co jest Twoim największym marzeniem? Co chciałabyś osiągnąć w życiu?
Przede wszystkim podobnie jak chyba wszystkie dziewczyny chciałabym zdobyć medal Mistrzostw Polski, zarówno w tym jak i kolejnych sezonach. Moim marzeniem jest także wystąpić w reprezentacji kraju. Dla każdej z nas jest to duże wyróżnienie, a także nagroda za dotychczasową pracę.