Dolny Śląsk: Ekspresowy proces porywacza
Aktualizacja: Poniedziałek, 20 lutego 2006, 12:55
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Proces w tej sprawie zaczął się wczoraj przed jeleniogórskim sądem i... zakończył się w ekspresowym tempie. Już po kilku godzinach od rozpoczęcia.
Wczoraj wyjaśnienia składała jedynie 20 letnia Ania – ofiara porwania. Oskarżony 22-letni Piotr B. nie odezwał się ani jednym słowem.
Do zdarzenia doszło w marcu. Porywacz skuł dziewczynę kajdankami i grożąc jej pistoletem gazowym wywiózł do lasu. Od rodziców porwanej zażądał 500 tys. zł okupu. Wcześniej ofiara zdołała jednak zaalarmować bliskich o uprowadzeniu. Bandyta zapomniał zabrać jej telefon. Kobiecie w końcu samej udało się uciec oprawcy. Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze oskarżyła Piotra B. m.in. o rozbój z użyciem broni, i wzięcie zakładnika. Oskarżony przyznał się do winy. Podczas przesłuchań wyjaśniał, że plan porwania opracował oglądając amerykańskie filmy sensacyjne.
Zdaniem obrońcy Piotra B. mecenasa Andrzeja Graunitza, kwalifikacja prawna czynu powinna zostać zmieniona.
– Nie był to rozbój z użyciem broni, ponieważ pistolet, którym się posłużył, był niesprawny. – tłumaczył. Jeśli sąd się z nim zgodzi, kara może być niższa niż ta, jakiej chce prokurator. Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 8 lipca.