Podopieczne Mirosława Urama w ostatniej kolejce rozgrywek pierwszej ligi podejmą AZS UMCS Lublin. To między tymi zespołami toczy się walka o ekstraklasę. Pozostałe dwie drużyny walczące w czołowej czwórce – SMS Gliwice oraz SPR II Lublin nie mogą uzyskać awansu. Regulamin rozgrywek mówi bowiem o tym, że ani zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego, ani rezerwy zespołu, który gra w ekstraklasie nie mogą wystąpić na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Do awansu zawodniczkom jeleniogórskim wystarczy remis. Finepharm i AZS mają bowiem taki sam dorobek punktowy, lecz bilans bezpośrednich spotkań tych zespołów promuję podopieczne Mirosława Urama. W dotychczasowych pojedynkach Finepharm przegrał w październiku wyjazdowe spotkanie 23:26 by zrewanżować się zwycięstwem we własnej hali 31:26. W drugiej fazie rozgrywek jeleniogórzanki wywalczyły w Lublinie remis 27:27.
Jeżeli w jutrzejszym spotkaniu górą okażą się jeleniogórzanki do poniedziałku zespół będzie musiał podjąć decyzję o przystąpieniu do rozgrywek ekstraklasy od następnego sezonu. W razie porażki Finepharm zagra w barażu pierwszego stopnia z drugim zespołem grupy A. Będzie to albo Sambor Tczew, albo Pogoń Szczecin. Zwycięzca dwumeczu zagra w barażu drugiego stopnia z KPR Jelenia Góra.
Rywalizacja, której stawką jest ekstraklasa zapowiada się więc pasjonująco.
Mecz Finepharmu Jelenia Góra z AZS UMCS Lublin rozpocznie się w sobotę 8 maja o godzinie 18 w hali przy ulicy Złotniczej.