Obrazy Wojciecha Milewskiego na wystawie “Fotografiki” to zdjęcia czarno-białe, które powstały w latach 70. i 80. XX wieku oraz w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Pierwsze działania jakie autor wykonywał na komputerze to barwienie zdjęć.
Wojciech Milewski fotografią zajął się 55 lata temu, pracując w laboratorium doświadczalnym w Bydgoskich Zakładach Fotochemicznych. Szybko fotografia stała się pasją, a później zawodem. Jako fotograf pracował w przemyśle okrętowym. Od roku 1982 jest mistrzem fotografii. Zdobył ponad 70 nagród w konkursach krajowych (m.in. główną nagrodę w konkursie “Szczecin zawsze Polski” (1958), I nagrodę na wystawie fotografii artystycznej w Tarnowie (1972), złoty medal w fotografii artystycznej w Tarnowskich Górach (1974), nagrodę główną Salonu Artystycznego w Gdańsku (1979), srebrny medal na wystawie FotoExpo '81, nagrodę Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki “Człowiek Roku 1987” za wystawiennictwo) i zagranicznych (np. złoty medal w São Paulo w Brazylii). W 1989 r. otrzymał tytuł AFIAP (Federacji Fotograficznej w Polsce przy UNESCO). W latach 1973-86 był członkiem Komisji Artystycznej Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego (GTF), a od 1989 r. jest honorowym członkiem GTF. Był fotografem prezydenta RP Lecha Wałęsy (1990-92). Brał udział w ponad 400 wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Australii, Brazylii, Cejlonie, dawnej Czechosłowacji, we Francji, Hiszpanii, Hong-Kongu, Indiach, Japonii, USA, na Węgrzech, we Włoszech i dawnym ZSRR.
- Komputer daje tak duże możliwości, jak montowanie obrazu z wielu obrazów, tworzenie obrazów spolaryzowanych, barwnych i czarno-białych grafik oraz technik malarskich, daje też możliwości tworzenia technik własnych – opowiada Wojciech Milewski. - Wyobraźnia fotografa sięga tam, gdzie jeszcze do niedawna nie było to możliwe. Obrazy dziś można eksponować prawie w każdej przestrzeni rzeczywistej, wirtualnej, a nawet w powietrzu. Twórca-fotograf dziś dostał warsztat taki, że może myśleć tak, jak graficy, dizajnerzy czy malarze – dodaje Wojciech Milewski
Marek Rawski jest jeleniogórskim lekarzem chirurgiem, chirurgiem ogólnym oraz specjalistą chirurgii dziecięcej, zafascynowanym fotografią. Związany z Jeleniogórskim Towarzystwem Fotograficznym. Prezentowane przez niego prace to przede wszystkim pejzaże.
- Marek Rawski zabiera nas w świat fotografii grającej na zmysłach, lubianej, pięknej i przyjemnej, wręcz hedonistycznej. Pastisz to czy malarstwo - sam nie wiem, jak nazwać świadome naśladowanie stylu malarskiego – mówi Waldemar Grzelak z Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego, który fotografuje od 47. lat, a zawodowo 22 lata. - Prace Marka Rawskiego nie składają obietnicy sztuki wyrafinowanej, opartej na subtelnych dociekaniach umysłowych. Oglądając jego fotografie można zdać się na własną wrażliwość i uczucia. Autor tworzy obrazy, które jak w muzyce mają rytm, piano, forte, po prostu mają brzmienie.