Wczoraj (09.12.2023) o godzinie 18:14 do jaworskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o zarwaniu się tafli lodu pod osobą postranną na zbiorniku wodnym Jawornik.
Niby ktoś wpadł do wody
Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że osoba pod którą załamał się lód wpadła do wody i już nie wypłynęła.
Natychmiast do zdarzenia zostały zadysponowane siły ratowniczo-gaśnicze z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Jaworze wraz z łodzią ratownicza, zespoły ratownictwa medycznego oraz Policja Jawor.
Postawili nurków na nogi
Z uwagi na charakter zgłoszenia w stan gotowości została postawiona grupa wodno-nurkowa z Legnicy, która finalnie została zadysponowana do zdarzenia na zbiorniku wodnym.
Telefon nieaktywny
Działania strażaków polegały na przeszukaniu linii brzegowej zbiornika, rozpytaniu osób postronnych na temat potencjalnego zdarzenia, a także wejścia ratowników do przerębla wykutego dla lokalnej grupy morsów w celu poszukiwania osoby poszkodowanej.
Jak się później okazało zgłoszenie, które wpłynęło do służb ratowniczych okazało się żartem i ze wszystkich ustaleń dokonanych przez kierującego działaniami ratowniczymi nie miało ono miejsca.
Niestety telefon osoby zgłaszającej był nieaktywny, co jeszcze bardziej utwierdziło ratowników, że mają do czynienia z głupim żartem.
W tej sprawie dalsze czynności prowadzi jaworska policja, a na miejscu pojawiło się 6 wozów strażackich (w tym grupa wodno-nurkowa), 2 karetki i policja.