Jelenia Góra: „Gorący autobus” MZK
Aktualizacja: Sobota, 14 kwietnia 2018, 9:47
Autor: WAC
- W ostatnią środę jechałem autobusem linii 26 (numer boczny 807), do którego wsiadłem na przystanku Ogińskiego-Różyckiego o godz. 15.19 – mówi pan Jerzy. - Autobus ten nie ma otwieranych okien, z wyjątkiem okna kierowcy. W pojeździe było włączone ogrzewanie, temperatura sięgała grubo ponad 30 stopni. Na moją prośbę, aby pan kierowca wyłączył ogrzewanie i włączył klimatyzację, usłyszałem, że nic nie może zrobić. Zadzwoniłem do dyspozytora MZK, a ten oświadczył, że cytuję: ,,postaram się namierzyć kierowcę i z nim porozmawiam." Nic z tego nie wyszło. Do przystanku Osiedle XX-lecia nic się nie zmieniło. Mam pytanie, czy pasażerowie MZK kolejne lato są narażeni na jazdę w upale, bo panowie kierowcy, może z oszczędności, nie chcą włączać klimatyzacji? - pyta nasz Czytelnik.
- Nasz tabor obecnie liczy ponad 60 pojazdów z tego 15 jest wyposażonych w klimatyzację – mówi rzecznik prasowy MZK Zbigniew Rzońca. - Nie jest ona włączana przez kierowcę lecz uruchamia się automatycznie w momencie gdy temperatura w pojeździe osiąga 22 – 23 stopnie. W tym konkretnym przypadku, doszło do awarii i za wszelkie niedogodności z nią związane w imieniu MZK przepraszam. Jednocześnie pragnę dodać, że wszystkie autobusy nowo zakupione przez spółkę będą klimatyzowane – dodaje rzecznik.