Dolny Śląsk: Hotel na kółkach
Aktualizacja: Poniedziałek, 16 stycznia 2006, 22:02
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Wszystko jest jak trzeba: skóropodobne obicia i woda w umywalkach...
Tylko nie trzęsie w nocy i nie słychać stukotu kół. Nocleg w wagonie sypialnym to wyjątkowa atrakcja. – No, jak ktoś się uprze, to przyczepimy lokomotywkę i możemy zrobić małą rundkę – żartuje Jacek Jerczyński, szef Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej.
To właśnie tutaj powstał mały hotelik. Bo jak skansen parowozów, to koniecznie spanie w wagonach. A na bocznicy stoi właśnie piękny egzemplarz z lat 70., który kursował swego czasu na trasie Polska – Związek Radziecki. Ma dlatego lepszy standard. Tylko toaleta jest na zewnątrz, bo podczas postoju i tak nie wolno korzystać z WC.
Nocleg w pociągu to niezwykłe przeżycie. Każdy, kto tylko ma ochotę, może zarezerwować sobie półeczkę lub cały przedział.
W przyszłym roku „pod ciuchciami” będzie można rozbić namiot lub wynająć domek dróżnika, który stoi między ruchliwymi torowiskami. Będzie więc można spać przy gwiździe lokomotyw i niezłym hałasie.