W Poznaniu trzyletni Hugo już po raz trzeci otrzymał tytuł Zwycięzcy Polski, natomiast czternastomiesięczny Karo zdobył tytuł Młodzieżowego Zwycięzcy Polski. Dwa tygodnie temu w Dortmundzie, gdzie wystawiano kilka tysięcy psów, Hugo zdobył tytuł Bundessieger, czyli zwyciężył w rasie na jednej z najważniejszych wystaw w Niemczech, a Karo wywalczył tytuł Bundesjugendsieger – podkreśla Waldemar Zglenicki, właściciel psów.
Psy podróżują wraz ze swoimi właścicielami po całej Europe, były na wystawach m.in. w Niemczech na Słowacji oraz w Czechach. - W ubiegłym roku Karo w Czechach zdobył tytuł Młodzieżowego Zwycięzcy Europy Wschodniej i Środkowej. W maju tego roku w Salzburgu nasze gończe gaskońskie zdobyły tytuły Zwycięzców Świata, z czego jesteśmy bardzo dumni – dodał Waldemar Zglenicki. Oba psy są multichampionami, a Hugo jest jedynym obecnie Interchampionem C.I.B oraz C.I.E w swojej rasie.
- To bardzo rzadka rasa, są to francuskie psy myśliwskie. Jest tylko ok. 60 psów tej rasy w Polsce, a szkoda, gdyż są to zwierzęta bardzo przyjacielskie, spokojne i mądre, zarówno dla myśliwych, jak i jako domowe pieszczochy. Jeleniogórskie gaskończyki pochodzą z najlepszej w Polsce hodowli pod Olsztynem Le Bleu Cardinals prowadzonej przez Katarzynę Bujko – doświadczoną hodowczynię, która jako pierwsza ściągnęła psy tej rasy do Polski.
Petit Bleu de Gascogne wzięły swój początek w XIV w. od Gastona de Phoebus, hrabiego de Foix autora „Księgi Łowów”, który wyhodował tzw. „błękitne psy" doskonale radzące sobie z dzikami, wilkami, a nawet polujące na niedźwiedzie. Przez wiele lat rasa ta pozostała mało znana, ponieważ gończe z Gaskonii hodowane były jedynie przez myśliwych i używane były do polowania. Hodowcy nie byli członkami organizacji kynologicznych, więc nie rejestrowali hodowli, miotów a tym bardziej nie pokazywali swoich psów na wystawach. Kolejne stulecia, dzięki starannie ukierunkowanej hodowli, pozwoliły rozdzielić rasę na dwa typy: mały i duży gończy gaskoński. Mniejszy typ powstał dzięki celowej redukcji wzrostu, ponieważ potrzebny był do polowania na zające i inną drobniejszą zwierzynę. W XVIII wieku pojawiły się wzmianki o niebiesko umaszczonych małych gończych gaskońskich.
Marta i Waldemar Zgleniccy – właściciele psów - gdy tylko zobaczyli szczenięta od razu zakochali się w tej rasie. - Od dwóch i pół roku bierzemy udział w różnych wystawach, choć kupując psa tej rasy nie mieliśmy zamiaru w ogóle brać udziału w jakichkolwiek konkursach. Jednak spróbowaliśmy i bardzo nam się spodobało. Będziemy podróżować z naszymi pupilami i zdobywać kolejne tytuły. W przyszłym roku wybieramy się na Światową Wystawę Psów do Budapesztu – mówił Waldemar Zglenicki.
Warto podkreślić, że gończe gaskońskie mają niesamowity węch, dlatego też szkolone są, by w czasie polowania znaleźć zwierzynę, ale także pracują w służbach ratowniczych , pomagając policjantom i strażakom w ich pracy.