- Witam gorszy sort – zwrócił się do uczestników jeden z przemawiających. Chciałbym powitać komunistów i złodziei, wszystkich tych, którzy stali kiedyś tam, gdzie ZOMO – dodał witając również wegetarian i rowerzystów – nawiązując w ten sposób do haseł, które utkwiły w pamięci przeciwnikom ekipy rządzącej. Uczestnicy pikiety skandowali m.in. „Solidarność – obudźcie się”, „Wolne media”, „Demokracja”, czy „Kto nie skacze, ten z kaczorem”. Poza jeleniogórzanami, w akcji wzięli udział także przyjezdni z Bolkowa, Zgorzelca i innych miast byłego województwa, a nawet turyści z Zielonej Góry.
- Nie jesteśmy powołani, żeby walczyć z jakąkolwiek partią, czy wspierać jakąkolwiek. Komitet Obrony Demokracji, nie jest partią polityczną, ale nie zgadzamy się z działaniami rządu oraz prezydenta – powiedział lider jeleniogórskiej grupy KOD-u, Krzysztof Moździerski. - Czy kolejne pikiety i marsze w obronie demokracji na terenie całego kraju nie są dowodem na to, że jednak wolność wyrażania poglądów nadal jest dozwolona? - Jeszcze jest i właśnie bronimy tej demokracji, bo na razie postępowania obozu rządzącego wielkimi krokami zmierzają do dyktatury – odpowiedział Krzysztof Moździerski dodając, że dopóki będzie taka konieczność, będą organizowane podobne wydarzenia.
Wśród uczestników dominowały osoby powyżej 40. roku życia, ale nie zabrakło też młodzieży. - Jestem w KOD-zie ponieważ nie podoba mi się to, że władza łamie Konstytucję, niby pod płaszczykiem demokracji – oszukano nas podczas kampanii wyborczej. Jako młody człowiek chcę protestować. Rozmawiam z wieloma politykami, zarówno z prawą, jak i lewą stroną. PiS-owcy mają bardzo przekonujące argumenty, ale to wszystko jest propagandą – powiedział Jakub Jankowiak z Jeżowa Sudeckiego, uczeń jeleniogórskiego „Żeroma”.
O demokrację w Polsce boi się też przedstawicielka starszego pokolenia, która nie spodziewa się niczego dobrego po obecnej władzy i ma za złe łamanie Konstytucji. - Byłam członkiem Solidarności w trudniejszych czasach i widzę, że zmierzamy ku powtórce. Chcę reagować zawczasu – argumentowała swoją obecność na pikiecie jeleniogórzanka.