Trener Karkonoszy Jelenia Góra Jacek Kołodziejczyk ocenia sobotnie spotkanie przeciwko Górnikowi II Zabrze w ramach rozgrywek grupy trzeciej makroregionalnej III ligi.
- Liczyliśmy na zwycięstwo, bo po to gramy i chcemy wygrywać w każdym meczu. Rozmiar wygranej to dodatkowa radość, dał fajny powrót na ławkę trenerską i powód do dumy z zespołu. Jestem trochę zniesmaczony tym, że daliśmy sobie strzelić, kiedy tak naprawdę kontrolowaliśmy spotkanie. Mogliśmy dowieźć to czyste konto, zwłaszcza, że w tym okresie przygotowawczym Wojtek Fościak prezentował się chyba najlepiej od kiedy mam przyjemność z nim współpracować i uważam, iż na te czysta konta zasługuje. Mieliśmy założenia, aby w pierwszej połowie bronić nisko. Wiemy, że jesteśmy trochę zabójczy jeśli chodzi o atak szybki, co dzisiaj udowodniliśmy, tworząc sobie po nim świetne sytuacje. W drugiej połowie założenia lekko uległy zmianie, z tego względu, iż mieliśmy już wynik i nie chcieliśmy tak mocno angażować naszych zawodników ofensywnych do biegania. Plan były, aby przejąć inicjatywę i dłużej utrzymywać się przy piłce i tak naprawdę to zrealizowaliśmy. Rzeczywiście lista strzelców wskazuje, że to były świetne transfery, ale nie tylko wspomniani zawodnicy pracowali na te gole. Robiła to cała drużyna, łącznie z zawodnikami rezerwowymi. Szerokość kadry jest nam potrzebna, bo dokonując zmian dajemy zespołowi na murawie jeszcze dodatkowej jakości - komentuje na oficjalnym profilu facebookowym KS Karkonosze Jelenia Góra, trenera Jacek Kołodziejczyk.