Nasi kajakarze są w dobrej formie i podbijają freestyle'owo Europę, przygotowując się do Mistrzostw Świata, które odbędą się na przełomie listopada i grudnia w Argentynie. Zofia Tuła dominuje po kolei wszystkie zawody zdobywając pierwsze miejsca, a Tomasz Czaplicki nie pozostaje w tyle wygrywając międzynarodowe imprezy i zajmując pozycje lidera w Pucharze Europy. Nie było, więc wielkim zaskoczeniem, że oboje obronili tytuły mistrzów Polski po raz kolejny. Nie było to jednak tak łatwe jak by się
zdawało. Podczas finałów zawodników czekały nieprzewidziane niespodzianki.
Zarówno eliminacje, jak i finały we wszystkich konkurencjach rozegrano w sobotę, 2 września i choć w trakcie zawodów zabrakło słonecznej pogody, to podczas zmagań krajowej czołówki freestyle'u było naprawdę gorąco.
Zgodnie z przewidywaniami do finałów z pierwszych lokat awansowali zawodnicy broniący tytułów mistrzowskich. Wśród juniorów wyraźnie na prowadzenie wysunął się Michał Sobieraj Jakubiec (KKK Kraków). Wśród kobiet z pierwszego miejsca awansowała Zofia Tuła (KKK Jelenia Góra). W konkurencji mężczyzn najwyższą notę w eliminacjach uzyskał Tomasz Czaplicki (KKK Jelenia Góra).
Ogromnych emocji dostarczyły finały wszystkich konkurencji. Powodem nie były jedynie przejazdy i figury w wykonaniu krajowej czołówki, ale przede wszystkim fakt, że w ciągu kilku chwil znacznie opadł poziom wody w torze kajakowym.
- Miejsce tegorocznych Mistrzostw Polski już w eliminacjach było dość płytkie i zdarzyło mi się kilkukrotnie uderzyć dziobem kajaka albo wiosłem o betonową płytę toru, ale mimo tego dało się wykonać wysokie salta przodem, takie jak air Loop, czy Space Godzilla. Tuż przed finałem konkurencji kobiet woda spadła na moje oko o jakieś 10-15 cm. W tej sytuacji nie dało się uniknąć uderzania kajakiem o dno i warunki do osiągania wysokich wyników znacznie się pogorszyły. Szkoda, że się tak stało. Dziewczyny stoczyły między sobą piękną walkę, pokazały serce i pasję, ale niestety poziom wody nie pozwolił im uzyskać lepszych wyników niż w eliminacjach - stwierdził Tomasz Czaplicki.
W konkurencji kobiet ostatecznie zwyciężyła Zofia Tuła z notą 280 pkt. przed Agatą Sobieraj-Jakubiec (156,67 pkt.). Trzecie miejsce zajęła Izabela Fidzińska z notą 10 pkt.
- Nie wiadomo dlaczego woda przez jakiś czas była niższa. Na nasze nieszczęście miałyśmy wtedy finał. Już podczas treningów trzeba się było mieć na baczności, aby nie uderzyć kajakiem w dno toru. Przy mojej standardowej figurze – loopie (salto w przód) cały czas mocno uderzałam i wypadałam w miejscu, które wcześniej przetestowałam podczas treningów. Przez to zamiast fajnych przejazdów, była walka o jakiekolwiek punkty. Tak naprawdę w ostatnim przejeździe udało mi się dopiero coś sensownego zrobić, ale i tak nie jestem z tego zadowolona - mówi Zofia Tuła.
Po przerwie przyszedł czas na finał mężczyzn, który odbył się w nieco lepszych warunkach, choć dalej wody było mniej niż w eliminacjach i treningach. Po pierwszym z przejazdów prowadzenie objął Tomasz Czaplicki i już go nie oddał zdobywając kolejny w swojej karierze tytuł mistrza Polski.
W najlepszym ze swoich przejazdów jeleniogórzanin zdobył 1093,33 pkt. Drugie miejsce zdobył Bartosz Czauderna (KKK Kraków) z notą 996,67 pkt. Trzecie miejsce zajął Adam Olesiński (WAKK "Habazie'') osiągając w najlepszym ze swoich przejazdów 326,67 pkt.
- Do przejazdów finałowych podchodziłem bardzo ostrożnie. Poziom wody był niski, a ja tym razem startowałem w kajaku z lekkich włókien węglowych. Każde uderzenie mogło się skończyć zrobieniem dziury w kajaku, która mogłaby zakończyć mój udział w zawodach. W każdym z przejazdów starałem się wykonywać figury tak, by jak najlżej uderzać o beton - komentuje Tomasz Czaplicki.
Poza klasyfikacją Mistrzostw Polski prowadzono również zmagania z uwzględnieniem zawodników zagranicznych w kategorii mężczyzn - open. W konkurencji tej zwyciężył Tomasz Czaplicki przed Bartoszem Czauderną. Na trzecim miejscu uplasował się reprezentant Argentyny Maximiliano Montoya, który w najlepszym z przejazdów finałowych osiągnął wynik 450 pkt. i wyprzedził tym samym Adama Olesińskiego. Pochodzący z San Juan w Argentynie kajakarz zdecydował się poprowadzić swoje przygotowania do Mistrzostw Świata startując między innymi w Polsce.
Poza konkurencjami mistrzowskimi rozegrano również zmagania w kategorii amatorskiej. Pierwsze miejsce z notą 100 pkt. zdobył Damian Mrożek (SKK Możkulc), srebro zdobył Michał Doniec (KKG Retendo) z notą 70 pkt. Brąz wywalczył Maciej Maciejewski (SITK) z notą 50 pkt.
Następnym przystankiem Zofii Tuły, Tomasza Czaplickiego oraz reszty czołówki freestyle'u kajakowego w Europie będzie finał Pucharu Europy, który już w najbliższy weekend zagości w czeskiej Pradze. W latach 2015 i 2016 triumfowali tam Zosia i Tomek, jak będzie tym razem dowiemy się już w niedzielę 10 września. Trzymamy kciuki za naszych zawodników.
