Karkonosze są terenem lawinowo bardzo aktywnym. Na ich obszarze odnotowano około 100 miejsc, gdzie schodziły lawiny lub widoczne były mniejsze osunięcia warstw śniegu.
W czasie śnieżnych zim, w tych górach obserwuje się nawet 40-50 tego typu zdarzeń. Miejscami szczególnie narażonymi na schodzenie lawin są: Kocioł Szrenicki, Kocioł Łabskiego Szczytu, Śnieżne Kotły, Czarny Kocioł Jagniątkowski, Kocioł pod Małym Szyszakiem, Kocioł Smogorni, Kocioł Dużego Stawu, Kocioł Małego Stawu, Biały Jar, Kocioł Łomniczki, Obří Důl, Stidniční Jámy, Modrý Důl, Dlouhý Důl, Údolí Bilého Labe, Kotelní Jámy, Labský Důl.
Wiele lawin, które w przeszłości schodziły w Karkonoszach miało niestety tragiczne skutki. Kroniki opisują lawinę z 1700 roku, kiedy w Białym Jarze zginął Samuel Steiner, gospodarz Strzechy Akademickiej. Największy karkonoski wypadek lawinowy zdarzył się 17 marca 1968 roku, także w Białym Jarze, gdy pod zwałami śniegu zginęło 19 osób. W 1998 roku dwóch Czechów zginęło pod lawiną w Labskim Dole. W 2001 roku Polak zginął w Kotle Łomniczki, kolejny w styczniu 2003 w Kotle Małego Stawu. W 2005 roku także w tym kotle pod lawiną zginęło dwóch górskich ratowników. W 2008 czeska narciarka zginęła na stoku Luční hory, polski narciarz w Białym Jarze, a w 2015 czeski narciarz tragicznie zakończył życie w Malej Studniční jámie. W lutym tego roku lawina, która zeszła poniżej Domu Śląskiego zabiła 17 – letniego narciarza. Ostatnią ofiarą karkonoskich lawin jest Czeszka zasypana 14 marca przez zwały śniegu w Czarnym Kotle.