Jesienią na żmigrodzkim obiekcie biało-niebiescy sprawili miłą niespodziankę pokonując głównego faworyta do awansu, 3:1. Na stadionie przy ul. Lubańskiej goście chcieli odegrać się rywalom, ale z pewnością nie spodziewali się tak efektownego rewanżu. Początek meczu zdominowany był przez przyjezdnych, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie za sprawą Kłosa. Cztery minuty później w narożniku pola karnego Ziomek powalił rywala i arbiter bez wahania wskazał na 11 metr. Na szczęście dla miejscowych Dubiel wyczuł intencje Zagórskiego i wynik pozostał bez zmian, ale w 20. minucie ten sam zawodnik zrehabilitował się strzelając gola na 0:2. W 8 i 25 minucie z powodu kontuzji Wawrzyniaka i Ziomka, trener Milewski musiał dokonać zmian, co miało wpływ na późniejsze poczynania zespołu. W 27. minucie Kowalski, który miał już na koncie żółtą kartkę został napomniany przez sędziego, że jeszcze jeden komentarz zakończy jego występ w tym spotkaniu. Przed przerwą ten sam zawodnik pokazał również swoje piłkarskie umiejętności, w 39. minucie w sytuacji sam na sam strzelił w bramkarza, a dwie minuty później minął Bilakiewicza, ale z ostrego kąta strzelił obok bramki.
Po zmianie stron przy gorącym dopingu fanów obu ekip (ok. 50-osobowy młyn gospodarzy i 20 gości) emocje sięgały zenitu. Niestety były to emocje nie związane ze sportową walką, a głównie podyktowane dyskusjami z arbitrem głównym. Najpierw w 56. minucie Jurkowski ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za komentowanie decyzji sędziego, a dwie minuty później po faulu boisko musiał opuścić Krupa. Zdziesiątkowane Karkonosze od tego momentu nie miały nic do powiedzenia, wicelider punktował gospodarzy kończąc ostatecznie na wyniku 0:7.
W niedzielę, 5. maja kolejne trudne wyzwanie przed jeleniogórzanami. Kontuzje i kartki sprawiają, że bedzie trzeba posiłkować się juniorami, a rywal zajmujący czwartą pozycję z pewnością postawi twarde warunki. Karkonosze mają już tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.
- Mamy wąską kadrę, a dzisiaj był zbieg niefortunnych okoliczności: dwie kontuzje, dwie czerwone kartki. Trzeba to przyjąć na klatę, zobaczyć "kto żywy" i szykować się na walkę ze Strzegomiem. Nie chcę niepotrzebnie wpadać w panikę, kalendarz się tak poprzewracał, że trafiliśmy na serię z mocnymi przeciwnikami. Mecze ze słabszymi przyjdą i te punkty będziemy zdobywali - powiedział trener Karkonoszy, Artur Milewski.
- Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku, chcieliśmy zrewanżować się za porażkę 1:3 w Żmigrodzie. Mecz miał dwa oblicza, do przerwy mimo, że prowadziliśmy 2:0 Karkonosze miały dwie sytuacje stuprocentowe i tylko dzięki temu, że zespół został zdziesiątkowany przez sędziów udało nam się w drugiej połowie opanować boisko. Zawodnicy Karkonoszy też są sobie winni, dyskusjami z sędziami połapali kartki, które ich wyeliminowały. Współczuję Arturowi (Milewskiemu - przyp.), bo młody zespół do 45 minuty walczył, a sam się zdziesiątkował. Wynik końcowy nie odzwierciedla tego co mogło się wydarzyć gdyby grali w pełnym składzie - podsumował trener gości, Mirosław Drączkowski.
Karkonosze Jelenia Góra - MKS Piast Żmigród 0:7 (0:2)
Gole:
0:1 Kłos 5'
0:2 Zagórski 20'
0:3 Sawicki 65'
0:4 Mazurek 68'
0:5 Mazurek 73'
0:6 Chodkiewicz 90'
0:7 Mazurek 90'+2
Karkonosze: Dubiel - Walczak, Wawrzyniak (8' Khodzamkulov), Ziomek (25' Szramowiat), Jurkowski, Malarowski, Majer, Bednarczyk, Hamowski, Kowalski (79' Krakówka), Krupa.
Piast: Bilakiewicz - Piotrowski (70' Brumirski), Gajowy (76' Łuszcz), Gołębiewski, Monasterski, Zagórski (73' Chodkiewicz), Pilarski, Niedbała, Kłos, Sawicki, Niedźwiedź (65' Mazurek).
Żólte kartki: Kowalski, Walczak, Khodzamkulov, Malarowski - Gajowy, Monasterski.
Czerwone kartki: Jurkowski (56' - druga żółta), Krupa (58' - druga żółta).
Widzów: 120.
W Kowarach pewne zwycięstwo nad Łużycami (4:0) odniosła miejscowa Olimpia, która dzięki wygranej nadal depcze po piętach czołowej dwójce. W sobotę, 4. maja podopieczni Marka Siatraka podejmą Piasta Zawidów.
Wyniki 24. kolejki:
Karkonosze Jelenia Góra - Piast Żmigród 0:7
Orla Wąsosz - Piast Zawidów 1:1
AKS Strzegom - Nysa Kłodzko 4:2
Olimpia Kowary - Łużyce Lubań 4:0
Piast Nowa Ruda - Orkan Szczedrzykowice 4:3
Pogoń Oleśnica - Nysa Zgorzelec 3:1
GKS Kobierzyce - Sokół Wielka Lipa 4:0
Granica Bogatynia - Miedź II Legnica 1:2
Tabela:
1. GKS Kobierzyce-------------20 - 44 - 43:27
2. Piast Żmigród-----------------20 - 39 - 43:20
3. Olimpia Kowary--------------20 - 37 - 38:22
4. AKS Strzegom----------------21 - 35 - 47:31
5. Piast Zawidów ---------------20 - 33 - 28:20
6. Sokół Wielka Lipa-----------21 - 30 - 30:33
7. Miedź II Legnica-------------21 - 28 - 48:34
8. Granica Bogatynia----------20 - 28 - 33:26
9. Pogoń Oleśnica--------------20 - 27 - 31:34
10. Orkan Szczedrzykowice----21 - 27 - 39:45
11. Orla Wąsosz------------------20 - 27 - 24:27
12. Karkonosze Jelenia Góra--20 - 25 - 31:40
13. Piast Nowa Ruda------------20 - 24 - 31:29
14. Łużyce Lubań-----------------20 - 21 - 34:55
15. Nysa Zgorzelec---------------20 - 14 - 18:47
16. Nysa Kłodzko-----------------20 - 13 - 19:47
W następnej kolejce zagrają:
Sobota, 4. maja:
Sokół Wielka Lipa - Pogoń Oleśnica 12:00
Nysa Zgorzelec - Piast Nowa Ruda 16:00
Łużyce Lubań - Nysa Kłodzko 16:00
Olimpia Kowary - Piast Zawidów 17:00
Piast Żmigród - Granica Bogatynia 17:00
Niedziela, 5. maja:
Karkonosze Jelenia Góra - AKS Strzegom 13:00
Orkan Szczedrzykowice - Orla Wąsosz 16:00
Miedź II Legnica - GKS Kobierzyce 17:00