Goście zaprezentowali się słabiutko, bo przeważnie bronili przez całe spotkanie dostępu do własnej bramki i udowodnili, że słusznie zajmują miejsce spadkowe we wspomnianej tabeli.
Najgorsze, że gospodarze, niewątpliwa rewelacja wiosennej rundy tych rozgrywek – Karkonosze, zaprezentowały się przeciętnie i gdyby nie bramka zdobyta przez „człowieka orkiestrę” tej ekipy – Łukasza Kowalskiego, straciliby dwa punkty w tym spotkaniu – remisując z wyjątkowo słabą drużyną. Mogło się tak stać, bo w drugiej połowie meczu goście nie wykorzystali stuprocentowej okazji do zdobycia gola.
Karkonosze Jelenia Góra – Nysa Zgorzelec 1:0 (0:0). Bramka: Łukasz Kowalski (48.)
Karkonosze: Tomasz Ciepiela – Marek Siatrak, Robert Rodziewicz, Marek Wawrzyniak, Maciej Suchanecki - Leszek Kurzelewski, Maciej Wojtas (70. Paweł Walczak), Tobiasz Kuźniewski, Łukasz Kusiak – Mateusz Durlak, Łukasz Kowalski.
Nysa: Barynów – Monik, Kościuk, Góral, Pacak - Hołub, Łuszczak, Wojtczak, Matusewicz (68. Zaalman) - Machowski, Walczyk (68. Trzonek).
W pozostałych meczach:
Górnik Polkowice - Górnik Złotoryja 6:1
BKS Bolesławiec - Polonia Trzebnica 2:2
MKS Oława - Polonia/Sparta Świdnica 1:2
Lechia Dzierżoniów - Wulkan Wrocław 1:2
Pogoń Oleśnica - Śląsk II Wrocław 1:4
Prochowiczanka - Orla Wąsosz 4:2
AKS Strzegom - Miedź II Legnica 3:0
Górnik Wałbrzych - Motobi Kąty Wr. 3:2
Więcej na temat tego spotkania czytaj w "Tygodniku Jelonka". Szukaj w poniedziałek (26 maja) w kioskach.