Tym razem chęć sportowej rywalizacji zawiodła naszych zawodników na zachodni kraniec Europy. W Hiszpanii w miejscowości Crecente na rzece Rio Mińo poniżej zapory Frieira rozegrano ostatnią, tegoroczną edycję Pucharu Europy we Freestyle’u Kajakowym.
Na starcie stawiła się cała europejska czołówka. Wśród startujących byli między innymi Wicemistrz Świata Peter Csonka, Jan Spindler, James Bebington, czy Jon Best.
Odwój, w którym rozgrywano zawody jest jednym z najtrudniejszych odwojów w Europie. Ogromna masa wody sięgająca 250m sześciennych sprawia, że wykonanie najprostszych figur przysparza wielu kłopotów. Chwila nieuwagi powoduje, że zawodnik zostaje wyrzucony z miejsca rozgrywania zawodów, albo zaczyna być bezwładnie miotany we wszystkich kierunkach. W tak trudnych warunkach wydawać się mogło, że prym wieść będą miejscowi zawodnicy, okazało się jednak inaczej. Nie zawiedli najlepsi.
Nasi reprezentanci Tomasz Czaplicki i Michał Wrzal spisali się znakomicie, zajmując wysokie miejsca w swoich kategoriach. Tomek po raz kolejny znalazł się w pierwszej dziesiątce zawodników Europy zajmując ostatecznie siódme miejsce. Michał po zaciętej walce z miejscowymi kajakarzami zajął 11 pozycję w kategorii juniorów, co jest dobrym rezultatem.
Zawodnicy Karkonoskiego Klubu Kajakowego Tomek Czaplicki i Michał Wrzal zostali najwyżej sklasyfikowani w swoich kategoriach z całej polskiej ekipy, w której skład weszli jeszcze zawodnicy z klubów „ZKK Wir” i „KKG Retendo”. - Pomimo wysokiego stopnia trudności nasi reprezentanci znowu zaliczyli udany start - mówi trener jeleniogórskich kajakarzy Krzysztof Czaplicki. Tomka i Michała czekaj jeszcze wiele pracy nad siłą, nie mniej jednak osiągnięte w tym roku wyniki stanowią dobry prognostyk na zbliżające się Mistrzostwa Europy, które odbędą się za rok w tym samym miejscu na rzece Rio Mińo w Hiszpanii.