Bijesz dzieci? Łamiesz konstytucję. Niewykluczone, że rodzic, który w ten sposób skarci swojego potomka, trafi przed oblicze sądu. To pomysł rzecznika praw obywatelskich skierowany do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Pisze o tym Dziennik w czwartkowym wydaniu. Konstytucja zabrania bicia każdego człowieka. Dlatego rzecznik praw obywatelskich twierdzi, że każdy, nawet najbardziej delikatny klaps, łamie ustawę zasadniczą i jest przestępstwem.
– Rzecznik prosi więc ministra sprawiedliwości, by resort skończył z przekonaniem, że bicie to nie przestępstwo. I by każdy rodzic za skarcenie dziecka mógł stanąć przed sądem – czytamy w Dzienniku.
Zdaniem RPO Janusza Kochanowskiego, stosowanie kar fizycznych wobec dziecka nie może być usprawiedliwione tradycją lub obyczajem. Nie ma też mowy o podziale kar na łagodne, umiarkowane czy racjonalne. Na bicie dzieci nie ma usprawiedliwienia – twardo podkreśla rzecznik Kochanowski.