Środa, 5 lutego
Imieniny: Adelajdy, Agaty
Czytających: 8970
Zalogowanych: 87
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Kłopoty z dostępem do przychodni. Po pierwsze nie szkodzić

Sobota, 19 marca 2011, 8:09
Aktualizacja: 8:10
Autor: Magdalena Wasilewska
Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał umów z częścią jeleniogórskich przychodni. W efekcie pacjenci, którzy czekali na wizytę u specjalistów nawet po kilka miesięcy, muszą szukać pomocy w innych ośrodkach i stać w nowych kolejkach. NZF tłumaczy, że przychodnie, z którymi nie podpisano umów, nie spełniały wymogów. Na przepychankach instytucji cierpią pacjenci.

Pan Kazimierz z Jeleniej Góry ma 53 lata. Od lat leczył się u lekarza w przychodni przy ul. Letniej. Teraz musi szukać nowego specjalisty.
- Dowiaduję się, że lekarze stamtąd nie podpisali umów z NFZ. Jestem więc zmuszony do zarejestrowania się do ośrodka, w którym pani okulistka nie zna mojej choroby i poznaje ją na nowo. Czy to nie jest chora sytuacja? Przez 22 lata opłacałem składki i teraz wychodzi na to, że aby się leczyć muszę pójść prywatnie! Winię za to system, który obowiązuje w Polsce i NFZ, który tłumaczy się, że nie ma pieniędzy, ale co mnie to obchodzi?! Ja płaciłem składki, ubezpieczenie i chcę być leczony! - mówi pan Kazimierz.

– Nieleczony wzrok trwale się uszkadza. Pani doktor nie poinformowała pacjentów telefonicznie o zaistniałej sytuacji. Teraz w kolejce trzeba czekać kolejne miesiące – dodaje inna pacjentka, pani Zofia.
Z kolei pani Katarzyna pojechała do przychodni na umówioną wizytę u lekarza wynajmując taksówkę, ale nie została przyjęta. Kobieta żali się, że niska renta nie pozwala jej na nieprzewidziane wydatki.

Dorota Gniewosz, Dyrektor Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia z delegaturą w Jeleniej Górze tłumaczy, że przychodnie, które do tej pory nie podpisały umów z NFZ, nie spełniają warunków umów.
– Powodem może być źle sformułowany wniosek, brak odpowiednich specjalistów, sprzętu medycznego, a także nieodpowiednie godziny przyjęcia pacjentów oferowane przez konkretną przychodnie. NFZ wymaga możliwości przyjęcia chorych zarówno w godzinach przedpołudniowych, jak i popołudniowych, aby każdy mógł skorzystać z opieki zdrowotnej - tłumaczy szefowa jeleniogórskiego oddziału NFZ.

Szefowa miejscowego NFZ przekonuje również, że pacjenci bez problemu mogą korzystać z nowych przychodni, ponieważ lekarze mają do wglądu kartę pacjenta, dzięki której mogą zapoznać się z chorobą osoby leczonej. Innego zdania są sami pacjenci. - Mnie przychodnia nie chciała wydać karty choroby. Nie mogłem jej więc zanieść do nowego ośrodka – mówi tymczasem pan Kazimierz z Jeleniej Góry.

Tę kwestię reguluje prawo pacjenta, które można znaleźć na tablicach informacyjnych w ośrodkach i przychodniach, a także na stronie internetowej NFZ. – Przychodnie mają obowiązek wydania kart pacjentom. Co prawda takie dokumenty nie są wydawane w oryginale natomiast kopie, za niewielką opłatą, pacjent powinien otrzymać bezproblemowo. Jeśli ośrodek odmawia ich wydania, można zgłosić to do Narodowego Funduszu Zdrowia bądź do Izby Lekarskiej – podkreśla Dorota Gniewosz.

Teraz pozostaje tylko wiara, że w niedługim czasie wszystko wróci do normy. Negocjacje przychodni z Narodowym Funduszem Zdrowia mają potrwać do końca marca.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy jadąc samochodem zdarza Ci się "siedzieć komuś na zderzaku"?

Oddanych
głosów
253
Tak, często, zwłaszcza na drogach dwupasmowych.
5%
Zdarza się, ale rzadko, jest to zależne od okoliczności.
22%
Nie, nigdy nie podjeżdżam zbyt blisko auta jadącego przede mną.
74%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Amerykańskie fantazje o kosmosie
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
112
Kolizja 4 aut na Zabobrzu
 
Aktualności
Pogrzeb strażaka w Jeżowie
 
Ciekawe miejsca
Ludzi wieszali w parku na Wzgórzu Kościuszki
 
112
Kolizja za Szklarską Porębą
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group