KOD Jelenia Góra miewa się dobrze - walczymy dalej o demokrację. Po podpisaniu "ustawy kagańcowej" jesteśmy na skraju Unii Europejskiej. 80 procent Polaków jest za pozostaniem w Unii, a słowa Tuska o Polexicie potwierdzają się - uważa Tadeusz Waliczek, przewodniczący KOD Jelenia Góra.
Po okresie wewnętrznych nieporozumień organizacja wybrała nowe władze, odcięła się też od Mateusza Kijowskiego. Jak zapewniają przedstawiciele jeleniogórskiego KOD-u, mają ponad 50 aktywnych członków płacących regularnie składki.
Każda komórka władz w regionie jest obsadzona ludźmi z KOD Jelenia Góra. Sekretarzem zarządu regionalnego został Marek Mikrut, delegatami na krajowy zjazd: Irena Szelągowska, Adam Życiniec i Tadeusz Waliczek, członkami regionalnej Komisji Rewizyjnej Izabela Zobel (przewodnicząca) i Irena Czorycka, a przewodniczącym Sądu Koleżeńskiego Tadeusz Titow - wymienia T. Waliczek.
Mamy pewne problemy z regionalnymi grupami, w niektórych miejscowościach ludzie boją się zakładać grupę KOD, bo są pod presją... Nie każdy chce się pokazać, ale na nasze spotkania przychodzą lekarze, notariusze, prawnicy, którzy wolą wspierać nas po cichu - powiedział Marek Mikrut, sekretarz władz regionalnych KOD.
Działacze KOD-u wystosowali też do partii opozycyjnych propozycję paktu o nieagresji, aby ich kandydaci "nie kopali dołków pod sobą", a w drugiej turze wyborów poparli kontrkandydata Andrzeja Dudy. Jednocześnie liczą, że będzie to Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.
Podsumowując dotychczasowe działania działacze wymieniali szereg protestów przeciwko działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości, udział w Marszu Wolności, Marszu Tysiąca Tóg, Czarnym Marszu, kampaniach wyborczych, strajku nauczycieli, czy służb mundurkowych w związku z ustawą dezubekizacyjną. Była też mowa o akcjach związanych z samospaleniem Piotra Szczęsnego, czy po morderstwie na Pawle Adamowiczu. Ponadto KOD organizował spotkania w Jeleniej Górze z sędzią Igorem Tuleyą, czy Lechem Wałęsą.
W najbliższym czasie ma się odbyć spotkanie z płk. Adamem Mazgułą oraz Władysławem Frasyniukiem.