Czwartkowy pojedynek z Ruchem Chorzów miał podnieść morale drużyny i zwiększyć szanse na bezpośrednie utrzymanie w Superlidze, jednak piłkarki ręczne KPR–u nie wykorzystały szansy, jaką był mecz z rywalem w zasięgu możliwości jeleniogórzanek. Tym samym praktycznie przesądzone jest, że spotkanie z ekipą z Kościerzyny zadecyduje o tym kto zagra w barażach, a kto spadnie bezpośrednio do I–ligi.
Żółto-niebieskie do przerwy dzielnie walczyły ze śląskim zespołem, choć początek meczu należał do przyjezdnych. Od stanu 10:10 KPR zanotował świetny okres gry obejmując prowadzenie 15:11, jednak to, co z trudem wywalczyły na parkiecie, szybko roztrwoniły i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 15:14. Po zmianie stron chorzowianki dołożyły 5 trafień, a więc zdobyły w sumie 8 bramek z rzędu (15:19) i mimo próby nawiązania walki (20:21 w 43. minucie), podopieczne Mirosława Saneckiego nie były w stanie zdziałać nic więcej - przegrywając ostatecznie 23:30.
KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 23:30 (15:14)