- To jest nasza publika, nasi znajomi, rodziny, więc koncert w tym miejscu jest zawsze wyjątkowy. Ci ludzie znają nas na wylot i oczekują czegoś więcej niż na poprzednim koncercie. Nie wystarczy zagrać utwory z pierwszej płyty - mówił Zbigniew "Mucha" Muczyński.
Jeleniogórski zespół Leniwiec jest na scenie od 20 lat, najnowsza (szósta) płyta nosi tytuł "Rozpaczliwie wolny", na której usłyszymy piosenki Edwarda Stachury.
- Pewnego dnia zgadaliśmy się w busie, że wszyscy jesteśmy miłośnikami zarówno punk rocka, jak i poezji śpiewanej. Baliśmy się jak to wyjdzie, jak nasi fani przyjmą teksty poetyckie i jak fani Stachury przyjmą naszą muzykę. Nikt do tej pory nie grał tak ostro tych tekstów, ale okazało się, że płyta jest dobrze przyjmowana - powiedział "Mucha".
- W Cieplicach jest mnóstwo kuracjuszy, ludzi starszych. Mogło być tak, że po pierwszej piosence wyjdzie 20 proc. publiczności, bo jest za głośno, za ostro, ale praktycznie wszyscy siedzieli do końca i bili brawo po kolejnych utworach - zauważył lider zespołu.