Sudecka orkiestra pod batutą Ireneusza Taraszkiewicza zagrała koncertowo. Każdy z "muzyków" miał wkład w końcowy sukces, jednak jeleniogórscy kibice z podziwem mogli oglądać trzech solistów: Rafała Niesobskiego, Michała Kozaka i Aleksandra Raczka. Mimo absencji dwóch wież (Pawła Minciela i Jarosława Wilusza) Sudety w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła stawali na wyżynach swoich umiejętności i zasłużenie pokonali ekipę z Pleszewa 110:85. W drużynie gości mogliśmy ponownie zobaczyć byłych jeleniogórzan: Mikołaja Serbakowskiego i Alana Urbaniaka (obaj zdobyli odpowiednio 12 i 15 punktów).
Było to ostatnie spotkanie jeleniogórzan w rundzie zasadniczej przed własną publicznością, zatem po czterech porażkach z rzędu godnie zrehabilitowali się swoim kibicom. Do rozegrania mają jeszcze pojedynki w Ostrowie Wielkopolskim i w Nowej Soli. Później czeka nas runda play-off. W tabeli gr. D, II ligi Sudety z dorobkiem 13 zwycięstw i 11 porażek zajmują 6. miejsce.
KS Sudety Jelenia Góra – Kosz Pleszew 110:85 (33:19, 26:20, 24:16, 27:30)
Sudety: R. Niesobski 29, Kozak 27, Raczek 22, Jyż 9, Białachowski 8, Taraszkiewicz 8, Kleinowski 7, Walaszek, Grześkiewicz.
Kosz: Mrówczyński 23, A. Urbaniak 15, R. Urbaniak 12, Serbakowski 12, Mowlik 9, Lasota 8, Dekiert 2, Galewski 2, Kikowski 2, Walczak, Zimny.