Po bardzo udanych występach przeciwko Enerdze AZS Koszalin i Olimpii Beskid Nowy Sącz, apetyty miejscowych kibiców wzrosły. Do miasta leżącego u podnóża Karkonoszy przyjechał czołowy zespół ekstraklasy Vistal Gdynia, mający w swoich szeregach doskonale znaną miejscowym fanom Emilię Galińską.
Przed bardzo ważnym sobotnim spotkaniem ze Startem Elbląg trener Michał Pastuszko nie chciał ryzykować zdrowia zawodniczek, więcej czasu na pokazanie swojej dyspozycji dostała m.in. Ola Oreszczuk, a także powracająca po kontuzji jej imienniczka – Uzar. Od pierwszych minut na parkiecie hali przy ul. Złotniczej widoczna była przewaga gości. Vistal od stanu 3:4 odskoczył na 3:7, a następnie od 4:7 na 4:11, by do przerwy prowadzić różnicą 6 goli (9:15).
Po zmianie stron gdynianki kontrolowały przebieg meczu nie pozwalając miejscowym na zniwelowanie strat do mniej niż pięciu bramek. Nawet po ilości 2-minutowych kar widać, że nie był to zacięty pojedynek (2' - 4'). Ostatecznie KPR przegrał z Vistalem 26:35 i to gdynianki zagrają w 1/4 finału Pucharu Polski.
Już w najbliższą sobotę (24. stycznia) czekają nas o wiele większe emocje. Do Jeleniej Góry przyjedzie EKS Start Elbląg – początek meczu o godz. 17:00.
KPR Jelenia Góra – Vistal Gdynia 26:35 (9:15)
KPR: Kozłowska, Janik – Buklarewicz 6, Uzar 4, Bader 4, Wiertelak 3, Grobelska 3, A.Mączka 2, Dąbrowska 2, Tomczyk 1, Oreszczuk 1, Jasińska, Winiarska, Michalak.
Vistal: Kordowiecka, Szwonka – Gutkowska 12, Kobylińska 6, Janiszewska 4, Niedźwiedź 4, Łabuda 2, Zych 2, Kozłowska 2, Dorsz 1, Pawłowska 1, Kulwińska 1, Galińska.
Kary: 2' (KPR) – 4' (Vistal).