Zaledwie do czwartej minuty w jeleniogórskiej hali toczyła się wyrównana walka o awans do półfinałów fazy play-off PGNiG Superligi. Od stanu 2:2 swoją przewagę zaznaczały przyjezdne, które odskoczyły najpierw na 2:6, a w 12. minucie było już 3:10. W kolejnych akcjach obraz gry nie zmieniał się, mistrzynie Polski bez większych problemów przebijały się przez obronę KPR-u, wykorzystując przy tym banalne straty jeleniogórzanek. Do przerwy na tablicy wyników było 11:22.
Po zmianie stron miejscowi kibice oglądali dramatu ciąg dalszy... W 39. minucie żółto-niebieskie przegrywały już 13:29, a na kwadrans przed końcem 14:33 i wydawało się, że czeka nas większa katastrofa niż w pierwszym meczu rozegranym w Lublinie (23:37 - przyp. red.). Jak się okazało było to najwyższe prowadzenie przyjezdnych tego dnia, bowiem do końcowej syreny znacznie lepiej prezentowały się już podopieczne Michała Pastuszko, które dopisały do swojego dorobku 10 bramek, a lublinianki 4. Ostatecznie KPR przegrał z MKS-em Selgros 24:37. W rywalizacji do dwóch zwycięstw awans do półfinałów wywalczyły mistrzynie Polski.
KPR Jelenia Góra - MKS Selgros Lublin 24:37 (11:22)
KPR: Kozłowska, Demiańczuk, Janik - Michalak 7, Buklarewicz 5, Grobelska 4, Dąbrowska 3, Tomczyk 2, Jasińska 2, Uzar 1, A.Mączka, Oreszczuk.
MKS: Dzkukheva, A.Baranowska - Quintino 7, Małek 6, Rola 6, Drabik 4, Szarawaga 4, Gęga 2, Nestsiaruk 2, Mihdaliova 2, Nocuń 2, Skrzyniarz 1, Konsur, Repelewska.
Kary: 8' (KPR) - 4' (MKS)
Widzów: 260.
W pozostałych parach ćwierćfinałowych awans wywalczyły ekipy Startu Elbląg (2:0 z AZS-em Koszalin) oraz Pogoni Szczecin (2:0 z Zagłębiem Lubin). Czwartego półfinalistę poznamy najwcześniej jutro, kiedy to rozegrane zostanie drugie spotkanie pomiędzy Vistalem Gdynia a Ruchem Chorzów (póki co 1:0 dla Vistalu).