Kierowca VW busa skręcił w ulicę Chełmońskiego dojechał do skrzyżowania z ulicą Baczyńskiego. Nagle uderzyło go inne auto. Prowadzący volkswagena stracił panowanie nad kierownicą, wjechał na chodnik, przełamał parkan i zawisł na podmurówce.
Wszystko wydarzyło się tuż przed godziną 8. Za kierownicą drugiego pojazdu siedziała p.o. naczelnik wydziału architektury UM w Jeleniej Górze, która nie dostosowała się do znaku ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
Najdłużej trwało wydobycie busa wiszącego na podmurówce, tak aby nie uległ kolejnym uszkodzeniom. Pracowali nad tym strażacy oraz pomoc drogowa. Po kraksie jedna osoba trafiła do szpitala.
To nie jedyne groźne zdarzenia drogowe poniedziałkowego poranka. Nad ranem kierowca tira staranował kilka drzew przy ulicy Spółdzielczej, a po godz. 9 do zderzenia dwóch aut doszło na krajowej "trójce" w okolicy hotelu "Las" w Piechowicach. Przyczyny to głównie trudne warunki i nieostrożność kierujących.
Policja ustala przyczyny i okoliczności zdarzenia. Podane wcześniej informacje, że w busie jechały dzieci, okazały się nieprawdziwe. Za nieścisłość przepraszamy.