Jelenia Góra: Kredyt na telefon? Lepiej takie propozycje omijać!
Aktualizacja: 7:20
Autor: mea
- Przeczytałem w gazecie, że mogę wziąć szybko kredyt przez telefon. Gdy 2 lipca zadzwoniłem pod podany numer, dowiedziałem się, że minuta rozmowy kosztuje 7 zł 50 gr., ale gdy przyjedzie do mnie kurier z umową i ją podpiszę, koszt rozmowy zostanie Mo zwrócony. Podałem do umowy swoje dane, czyli numer dowodu, pesel, nr konta bankowego, itp. Cała rozmowa trwała ok. 40 minut – opowiadał mieszkaniec Jeleniej Góry.
Kurier miał zjawić się po 48 godzinach, ale się nie pojawił. - Gdy zadzwoniłem jeszcze raz, pani z Pogotowia Kredytowego tłumaczyła, że kurier ma opóźnienie. Potem już nikt nie odbierał telefonu. Ostatnio przyszedł mi rachunek na 350 zł za rozmowę z jakąś linią rozrywkową. To skandal - denerwował się mężczyzna.
Próbowaliśmy skontaktować się z właścicielką Pogotowia Kredytowego, jednak telefon do firmy jest wciąż zajęty, a podany w ogłoszeniu numer już nie jest aktywny.
- Nie istnieje forma pożyczek na telefon. Żeby wziąć kredyt należy iść do banku, a tam dokładnie przeczytać umowę, zanim się ją podpisze. Znane są takie praktyki, w których kurier faktycznie przyjeżdża do domu ale mówi, że ktoś z jego rodziny miał wypadek, czy też nagle zachorował i jest w szpitalu, więc bardzo się spieszy i prosi, żeby jak najszybciej podpisać umowę. Chodzi o to, żeby klient jej nie przeczytał - tłumaczyła Jadwiga Reder-Sadowska.
- Nie wolno też podawać swoich danych osobowych przez telefon, gdyż mogą być one wykorzystane w bardzo niebezpieczny sposób, np. ktoś może wziąć na nas kredyt lub rozesłać do innych firm dane, a wtedy zostaniemy „zamęczeni” telefonami z różnymi ofertami – przestrzegała. Obiecała zbadać sprawę naszego Czytelnika.
Do sprawy wrócimy.