Pan Andrzej zachorował 5 lat temu. Musiał przejść zabieg laryngektomii całkowitej, tzn. usunięcia krtani, co skutkuje między innymi utratą mowy. Początkowo z otoczeniem komunikował się za pomocą kartki i długopisu. Z biegiem czasu żona nauczyła się czytać z ruchu warg.
- Było już łatwiej, chociaż nadal nie byłem samodzielny. Byłem załamany i nie widziałem celu w życiu, jednak gdy trafiłem do Karkonoskiego Stowarzyszenia Osób Laryngektomowanych przy ul. Grabowskiego w Jeleniej Górze wszystko się odmieniło - mówi Pan Andrzej.
Na comiesięczne spotkania przychodziło 40 – 50 osób, wszyscy z podobnymi problemami. W spotkaniach brali udział lekarze, logopedzi, foniatrzy i rehabilitanci. - Po dwóch warsztatach terapeutycznych dowiedziałem się, że można wykształcić własną mowę przełykową. Nad tym się skoncentrowałem i przez około 3 lata rehabilitacji, po kilka godzin dziennie, ćwiczyłem przy magnetofonie swój głos. Zaczęły się pojawiać głoski, sylaby, wyrazy, a potem całe zdania. Dzisiaj mówię płynnie, zrozumiale, bezpośrednio, także przez telefon. Jestem rozumiany, a moich rozmówców dziwi tylko charakterystyczna chrypka – opowiada pan Andrzej.
Karkonoskie Stowarzyszenie Osób Laryngektomowanych funkcjonuje dzisiaj w KSON-ie przy ul. Osiedle Robotnicze 47A. – Niestety, jest nas coraz mniej - żali się Hanna Taczkowska , sekretarz tej organizacji. - W ostatnim czasie odeszli od nas państwo Czarneccy, założyciele i liderzy tego stowarzyszenia. Nawiązaliśmy współpracę z Oddziałem Laryngologii jeleniogórskiego szpitala, gdzie rocznie zabiegowi laryngektomii poddawane jest 10 - 15 osób.
- Zapraszamy wszystkich do kontaktu z nami. Stowarzyszenie nadal działa, spotykamy się w każdy pierwszy piątek miesiąca w godzinach od 11.00 do 14.00. Można też do nas dzwonić pod numer 757524254 lub przyjść osobiście od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 16.00, można także pisać na www. biuro@kson.pl – informuje.
- Współpracujemy z logopedami, psychologami, osobami zaopatrującymi naszych członków w specjalistyczny sprzęt. Tworzymy grupy wsparcia. Zamierzamy wrócić do organizowania warsztatów, pobudzających prawidłową reakcję organizmu, oddychanie, sprawność fizyczną a przede wszystkim kształtowanie mowy przełykowej – podkreśla.
Stowarzyszenie nawiązało kontakty ze specjalistycznymi ośrodkami rehabilitacyjnymi i chce organizować warsztaty terapeutyczne, turnusy rehabilitacyjne. - Chcielibyśmy także, aby w wycieczkach organizowanych przez KSON, jak to dawniej bywało, brali udział nie tylko nasi członkowie. Jesteśmy również otwarci na osoby towarzyszące, rodzinę, przyjaciół, znajomych – dodaje Hanna Taczkowska.