- Zgodnie z zadaniem ustalonym przez Amnesty International – organizatora imprezy - wysyłamy apele do władz oraz listy solidarności do osób, których prawa są łamane. Im więcej listów napiszemy, tym większa szansa, że uda się poprawić los tych ludzi. Każdy list jest szansą, na którą czekają: Ilham Tohti z Chin, Bajram i Gijas z Azerbejdżanu, Shawkan z Egiptu, Johan Teterissa z Indonezji, Zeynab Jalalian z Iranu, Fomusoh Ivo Feh z Kamerunu, Maxima Acuna z Peru, Eren Keskin z Turcji Edward Snowden z USA oraz rdzenna społeczność Peace River z Kanady - przekonywała, w trakcie maratonu Anna Szblicka, organizator akcji.
Maraton Pisania Listów jest polską inicjatywą. Pierwszy Maraton został zorganizowany w 2001 roku przez aktywistów z warszawskiej grupy lokalnej Amnesty. W następnych latach akcja rozpowszechniała się na inne kraje. W ubiegłym roku setki tysięcy ludzi podjęły ponad 3,7 mln działań w ponad 200 krajach na całym świecie. Tylko w Polsce akcja została zorganizowana w ponad 600 miejscach, a uczestnicy napisali ponad 270000 listów.