– To skandal – mówi krótko Grażyna Malczuk, kanclerz Kolegium Karkonoskiego. – Od 1 stycznia instytucje zapłacą za korzystanie z pływalni w godz. 8 do 16 o 56, 3 procent więcej. Teraz godzina pływania kosztuje 11, 60 złotych. Będzie o ponad połowę drożej. O 43 procent wzrosną ceny za pływanie w godz. 16 do 21.
To niezbyt miła perspektywa dla studentów KK, którzy na kierunku wychowanie fizyczne sporo godzin spędzają na jedynym w mieście krytym basenie. Po kieszeni dostaną także ci, którzy w ramach relaksu chcą sobie popływać.
– Na basenie nie robi się remontu. Warunki są coraz gorsze, a tu jeszcze podwyżka! – mówi Rafał, jeden ze studentów KK.
Jak podkreśla kanclerz G. Malczuk z podwyżek nie jest zadowolona obsługa basenu, bo wzrost cen może obrócić się przeciwko placówce. – Gdyby nie refundowane przez miasto lekcje dla dzieci w ramach powszechnej nauki pływania, kąpielisko będzie ziało pustką – usłyszeliśmy.
Władze uzasadniają podwyżkę ogólnym wzrostem cen od 1 stycznia 2008 roku.
Do sprawy wrócimy.