Tradycyjnie jednym z najbardziej niebezpiecznych i śliskich miejsc w stolicy Karkonoszy jest teren przy Teatrze Jeleniogórskim. Kamienne płyty są wyjątkowo poślizgowe nawet kiedy nie ma lodu. Cienka jego warstwa sprawia, że łatwo o wywrotkę.
Podobnie jest na kostce brukowej położonej na śródmiejskim trakcie. W niektórych miejscach, zwłaszcza przy imitacji ścieków – ślizgawka. Lepiej jest przy ratuszu. Tam kamienie posypane są solą i do urzędu można dojść bezpiecznie.
Lodowisko panuje na chodnikach przy ul. Wolności, Słowackiego, części Sudeckiej i innych. Długo by można wymieniać. Wywrotką i złamaniem ręki może zakończyć się spacer przez garbaty mostek na Osiedlu Robotniczym u wlotu Wiejskiej.
Straż miejska może ukarać mandatem właścicieli posesji lub administratorów za niedbalstwo i nieposypanie chodnika przylegającego do kamienicy lub budynku jednorodzinnego. W poniedziałek przemieszczając się po śliskich nawierzchniach nie zauważyliśmy ani jednego patrolu. Może we wtorek będzie lepiej?