Takie wieści anonsuje Polska Gazeta Wrocławska. Prywatny przedsiębiorca planuje wybudować w Bolesławcu lotnisko dla śmigłowców. A miasto ma szansę stać się drugim po Warszawie centrum helikopterowych taksówek dla biznesmenów – czytamy.
Inwestor ma na oku teren, gdzie kiedyś stacjonowały śmigłowce Armii Czerwonej a obecnie jest lądowisko dla helikopterów ratunkowych. Argumentuje, że komunikacja lotnicza to przyszłość nie tylko dla ludzi interesu.
Póki co jest to tylko pomysł, ale władze drugiego co do wielkości miasta nad Bobrem w Jeleniogórskiem są entuzjastycznie nastawione. Tymczasem w Jeleniej Górze o budowie utwardzonego pasa startowego dla małych samolotów pasażerskich mówi się od kilku lat. I niewiele z tego wynika. Powstanie obiektu jest jednym z elementów programu wyborczego prezydenta Marka Obrębalskiego, dla którego lotnisko jest „oczkiem w głowie”.
Tymczasem w regionie nie śpią. Wybudowanie lotniska w Bolesławcu (koszt około dwóch milionów złotych) uczyni konkurenta Jeleniej Góry bardziej atrakcyjnym miejscem dla inwestorów. Stolicę Karkonoszy może także wyprzedzić Stara Kamienica. Tam do wykorzystania jest poniemieckie lądowisko umożliwiające budowę długich pasów startowych, które będą mogły przyjąć większe samoloty pasażerskie. Inwestor jest także zainteresowany budową elektrowni wiatrowych w podjeleniogórskiej gminie, i na razie nie kwapi się do szybkiego rozpoczęcia załatwiania skomplikowanych procedur.