W Gimnazjum nr 3 w Jeleniej Górze – całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę komentarze, których chętnie udzielali uczniowie po zakończeniu egzaminu, pytania były: „do przejścia”. Co więcej, dla dużej grupy wypowiadających się, część matematyczno-przyrodnicza okazała się znacznie łatwiejsza od części humanistycznej, z którą zmagali się wczoraj.
– Czy zadania z matematyki, chemii czy fizyki były trudne? Z pewnością, wymagały wiedzy na tym poziomie, który zapewniła nam szkoła. Należało się dobrze zastanowić, przeanalizować postawiony problem no i rozwiązać, bo były to zadania do rozwiązania, nie jakieś zaporowe. Tak czy owak, dzisiejszy egzamin uważam za dużo łatwiejszy, niż ten wczorajszy. Rozprawka, którą musieliśmy napisać czy pytania z historii, na które należało odpowiedzieć na egzaminie humanistycznym, nastręczyły mi sporo trudności – mówi nam Adrianna Wałęska, uczennica 3 klasy Gimnazjum nr 3 w Jeleniej Górze.
– Przed wejściem na salę, byłam bardzo zdenerwowana! Naprawdę, odczułam wielką ulgę, gdy otworzyłam kopertę z zadaniami, które nie okazały się jakimś wielkim zaskoczeniem. Nie były to wprawdzie zadania najłatwiejsze, ale: „do przejścia”. Cieszę się, że jesteśmy już na półmetku, jeszcze tylko część językowa i spokój – dodaje Sara Trusewicz z tej samej szkoły.
Dwa dni egzaminów – za gimnazjalistami. Część językowa, z którą przyjdzie im zmierzyć się jutro, zakończy trzydniowe szranki i konkury o jak największą liczbę punktów, które zapewnią miejsce w upragnionym liceum czy technikum. Jakie nastroje panują wśród tychże w związku z nadchodzącym dniem finałowym?
– Jesteśmy ostatnim rocznikiem, dla którego część językowa jest swego rodzaju dodatkiem do części poprzednich. Jest ona znacząca jedynie dla tych, którzy myślą o wyborze kierunku o profilu ściśle związanym z danym językiem. Dla tych, którzy chcą iść do liceów plastycznych, ogólniaków, techników zawodowych, w tym także dla mnie, to „pestka”! Liczyło się wczoraj i dzisiaj, choć do języków też podchodzę poważnie – mówi nam Monika Tarnawska, zdająca w „trójce”.
Według dyrekcji gimnazjów w Jeleniej Górze oraz regionie, w tym roku egzaminy w tychże przebiegają bez większych problemów. Na szczególną uwagę, zdaniem Marka Przeorskiego, dyrektora Gimnazjum nr 3, zasługuje przede wszystkim: – Profesjonalne czy bardzo poważne podejście uczniów do sprawy. Gimnazjaliści mają świadomość rangi egzaminów, do których właśnie przystępują. Robią to w skupieniu, koncentracji, ze wszystkich sił starają się wypaść jak najlepiej. Nikt się nie spóźnia, nie wpada w ostatniej chwili, nie wychodzi przed czasem, co cieszy i zaskakuje – tłumaczy.
A co robią gimnazjaliści „po czasie”? Rzecz jasna, odreagowują. Ot, choćby w McDonald’sie, w którym można na luzie wymienić doświadczenia z innymi zdającymi. Wszystkim – życzymy powodzenia.