- Żyjemy w ciekawych czasach – cytowali klasyka działacze Sojuszu licznie przybywając na spotkanie z posłanką, która w minionych wyborach parlamentarnych (2011 r.) startując z trzeciej pozycji osiągnęła najlepszy wynik w okręgu, który jako jedyny w kraju wprowadził dwóch reprezentantów SLD do Sejmu. Mimo to posłanka z Warszawy, silnie związana z Jelenią Górą nie będzie liderką listy Zjednoczonej Lewicy, bowiem po raz kolejny ma ją otwierać Ryszard Zbrzyzny – działacz związku zawodowego OPZZ.
Posłanka „zakasała rękawy” i mobilizuje zwolenników lewicy do pracy na rzecz jak najlepszego wyniku w wyborach parlamentarnych. Odniosła się również do obaw związanych z listą koalicyjną Zjednoczonej Lewicy, przez co konieczne jest przekroczenie progu 8-procentowego. Jak tłumaczyła, gdyby SLD zdecydował się startować samodzielnie – również byłoby ryzyko nie przekroczenia progu 5 proc., a w szeregach „nieobliczalnego, ale inteligentnego” Palikota zna wielu pracowitych działaczy, z którymi warto współpracować i wymieniła m.in. Barbarę Nowacką czy Macieja Mroczka.
Ostateczny kształt list Zjednoczonej Lewicy, podobnie jak w innych partiach, nie jest jeszcze zatwierdzony.