Poziom Bobru w Jeleniej Górze, jest obecnie tylko nieco wyższy od absolutnego minimum, czy 60 centymetrów jakie zanotowano 27 listopada 1959 i 4 grudnia 1959.
Wczoraj poziom tej rzeki wynosił 74 cm, a dla porównania jej najwyższy poziom to zmierzone podczas powodzi stulecia 20 lipca 1997 roku aż 490 cm.
W Wojanowie poziom Bobru wynosił wczoraj 78 cm, a w Pilchowicach 22 cm. To dramatycznie mało wody...
Nieco lepiej było na położonej tuż przy ujściu Bobru do Odry stacji pomiarowej Stary Raduszec. Poziom Bobru wyniósł tam wczoraj 154 cm, przy absolutnym minimum z lipca 2023 wynoszącym 124 cm. Też nie jest wesoło.
Pewnym pocieszeniem jest fakt, że od jutra (9.09) pogoda diametralnie się pogorszy i zacznie padać deszcze. W czwartek i piątek ma padać dosyć mocno...
W regionie nie jest źle
A jak wygląda sytuacja hydrologiczna w naszym regionie? Spośród rzek w regionie jedynie Barycz oraz lokalnie Bóbr znajdują się w strefie wód wysokich. Stan średni występuje na Widawie i Gwdzie oraz lokalnie na Odrze, Nysie Kłodzkiej, Bystrzycy, Bobrze, Prośnie i Noteci. Pozostałe rzeki znajdują się w strefie wody niskiej.
Wczoraj rano wodomierz, który pokazuje, jaki jest stan wody w Wiśle w Warszawie, wskazał 25 centymetrów. To niechlubny rekord odkąd prowadzone są pomiary. Niedobra jest też sytuacja na innych rzekach w kraju. 69 procent stacji wodowskazowych notuje strefę wody niskiej, czyli jest jej mniej niż zwykle. 27 procent rzek jest w strefie wody średniej, a tylko cztery procent w stanie wody wysokiej. Dodatkowo obowiązują 44 ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną.