Mamy świadomość, że ta uchwała też nie jest idealna, pewnie nie rozwiązuje wszystkich problemów – mówił przedstawiciel grupy radnych Oliwer Kubicki. - Natomiast mamy na uwadze, że problem, który staramy się rozwiązać jest problemem, z którym Rada Miejska mierzy się od trzech lat – dodał radny PiS-u. - Chcemy rozwiązać też inny problem, czyli dotyczący tzw. nowszych mieszkań na Zabobrzu. Mieszkańcy płacili przez wiele lat bardzo wysokie czynsze i to właśnie tym mieszkańcom obiecywano wielokrotnie możliwość wykupu. Kolejna zmiana to wydłużenie terminu możliwości wykupu na dotychczas obowiązujących zasadach do 31 grudnia – mówił Oliwer Kubicki, któremu wtórował Rafał Szymański mówiąc, że najwyższa pora zająć się tym problemem.
Z kolei radny Piotr Miedziński apelował do radnych, którzy wahają się jak zagłosować, żeby wyjść naprzeciw mieszkańcom. - Uważam argumentację pana Zawiły na dziwną i pokrętną – mówił Krzysztof Mróz stwierdzając, że nie ma czegoś takiego jak nadzór wojewody przed uchwaleniem uchwały. - Jest to projekt uchwały, który uwzględnia wszystkie wnioski mieszkańców, a my jesteśmy od tego, żeby służyć mieszkańcom – podkreślił Piotr Iwaniec.
Jako przedstawiciel mieszkańców, na sesji wystąpił Zdzisław Kąpa argumentując, że droga od możliwości wykupu do wykupu jest w Jeleniej Górze daleka i decyzja radnych wcale nie musi oznaczać, że mieszkańcy wykupią mieszkania, bo procedura trwa niekiedy 6 lat. - Dla mnie podstawowym problemem jest czynsz. Dla lokali socjalnych jest to 1,50 zł za mkw., a ja mam 9,06 zł. Wasza uchwała nie spowoduje sprzedaży żadnego mieszkania – mówił Zdzisław Kąpa, który podziękował wszystkim radnym, którzy pochylili się nad problemem mieszkańców.
Głosowało 21 radnych (2 nieobecnych: Wojciech Łużniak, Anna Bałkowska). Za przyjęciem uchwały było 14 głosów, przeciwko uchwale zagłosował Stanisław Dziedzic, a 5 osób wstrzymało się od decyzji (Konrad Sikora, Bożena Wachowicz-Makieła, Alicja Szklarska, Krzysztof Kroczak, Anna Ragiel). Głosu mimo obecności na sesji nie oddał Józef Kusiak.
Prezydent Marcin Zawiła krytycznie odniósł się do decyzji radnych mówiąc, że do tej pory za jeden procent były sprzedawane mieszkania stare, a w tej chwili zaproponowano, żeby sprzedawać wszystkie – łącznie z tymi, które zostały wybudowane ok. roku 2000. - Moja prośba była taka, żeby nie spowodować sytuacji takiej, że np. źle przygotowana uchwała uchyli obowiązującą uchwałę, co wstrzyma w ogóle sprzedaż mieszkań. Proponowałem, żeby najpierw projekt uchwały przesłać nadzorowi prawnemu wojewody i skonsultować to z nimi. Rada zdecydowała się procedować i efekt jest taki, że atrakcyjne mieszkania na Zabobrzu i przy Zielonej będą mogły być sprzedane za 1 procent wartości. Majątek ten szacujemy na 15 milionów zł. - mówił Marcin Zawiła.
- Nie twierdzę, że tych mieszkań nie można sprzedawać, ale na pewno nie można sprzedawać na tych samych zasadach nowych mieszkań, jak się sprzedaje pojedyncze mieszkania w starej substancji mieszkaniowej, bo to jest różnica wartości – dodał włodarz miasta. - Koniec końców to decyzja moja, które mieszkania zostaną wystawione do sprzedaży i będę musiał bardzo poważnie zastanowić się nad tym. Miasto można rozdać za darmo, tylko pytanie, jak będzie spełniało swoje obowiązki (szkoły, żłobki, przedszkola, opieka nad ludźmi starszymi) – stwierdził M. Zawiła.