Jak widać, nie pomagają specjalne akcje straży miejskiej i policji. Wciąż trafiają się kierowcy, którzy parkują samochody gdzie się da, niszcząc przy tym trawniki i zieleń. Ale nie tylko o zieleń tu chodzi. W tym przypadku samochód stoi nieopodal przejścia dla pieszych oraz skrzyżowania.
Warto pamiętać, że za wygodę lub bezmyślność i takie zaparkowanie auta możemy słono zapłacić. Za samo zniszczenie zieleni grozi 500 zł. 300 złotych mandatu i 1 punkt karny grozi za pozostawienie samochodu na przejściu dla pieszych oraz w odległości mniejszej niż 10 metrów. Identyczna kara jest przewidziana za zatrzymanie lub postój auta w warunkach, w których nie jest ono z dostatecznej odległości widoczne dla innych kierujących lub powoduje utrudnienia w ruchu o czym można mówić w przypadku auta pozostawionego w obrębie skrzyżowania.