Mówią Victoria i "Mucha" z zespołu Leniwiec:
- Opowiemy dzisiaj trochę o naszym nowym kawałku, który zbliża się wielkimi krokami. Kawałek o lawinie w Karkonoszach, w Białym Jarze.
Była to wówczas największa tragedia w historii polskich gór. Był rok 1968. 19 osób zginęło wtedy w górach. Kilka osób, które też szły razem z tą grupą, uratowały się. Być może uratował je nasz Karkonosz. My jesteśmy stąd, z Jeleniej Góry i z górami jesteśmy bardzo związani.
Ten utwór nie jest dla nas typowy. Nie jest to mocne rockowe, punkowe granie, tylko taka "ogniskowa" ballada. Wiele osób, które już słyszały ten utwór, wzruszyło się. Ten kawałek tak ma działać.
Mamy nadzieję, że utwór stanie się częścią tych gór. Że będzie taki naprawdę miejscowy, karkonoski.
Największa w historii Karkonoszy lawina miała miejsce w marcu 1968 r. Lawina porwała 24 osoby idące dnem Białego Jaru. 5 spośród nich, których lawina odrzuciła w bok, udało się uratować; pozostałych 19 – w tym 13 Rosjan (obywateli ZSRR), 4 obywateli NRD, i dwoje Polaków – zginęło.
Akcja ratownicza prowadzona była przez polski GOPR, czeskich ratowników i ochotników; brało w niej udział 1100 osób. Ostatnie ciała ofiar znaleziono dopiero po dwóch tygodniach.
Zespół Leniwiec planuje nagrać teledysk do tego utworu lecz potrzebuje sponsorów. Chętni mogą się zgłaszać bezpośrednio do zespołu, kontakt: leniwiec77@yahoo.pl lub tel. 503 022 104.