Jak podkreślają organizatorzy, poprzez uniwersalny język sztuki J-O-Ś łączy ludzi pochodzących z Polski, Czech i Niemiec. Ta międzynarodowa inicjatywa teatralna, której nazwa pochodzi od trzech pierwszych liter szczytów górskich Ještěd-Oybin-Śnieżka, pozwala przyjrzeć się sztuce aktorskiej prezentowanej przez naszych sąsiadów, rozbudzając przy tym ciekawość i chęć poznawania ich języków.
Podsumowaniem warsztatów były pokazy spektaklu „House At The Crossroads 2.0”, w którym zagrała młodzież z Jeleniej Góry, Zittau i Liberca. Spektakl miał swoją premierę 23 maja w Zittau, 11 czerwca został zaprezentowany w Zdrojowym Teatrze Animacji w Jeleniej Górze, a na koniec (15 czerwca) uczniowie z trzech krajów pokazali się czeskiej publiczności w Libercu.
- Za nami bardzo dużo pracy i emocji. Premiera w Polsce dała nam podwójne emocje, bo to nasz ojczysty kraj – wyznała Oliwia Sucheta z I LO w Jeleniej Górze, która od września 2017 r. wzięła udział w siedmiu spotkaniach projektu.
Uczestnicy bardzo dobrze dogadywali się i nie były widoczne bariery językowe. Porozumiewali się głównie po angielsku, ale każda z grup chętnie uczyła się zwrotów z sąsiednich krajów. Samo przedstawienie miało przesłanie, że „język jest podróżą”.
- Był wąż, który wszystko psuł i księżniczka, która nie rozumiała zdania „język jest podróżą”, a my jako grupa, wspólnota próbowaliśmy jej przekazać co to oznacza i udało się – opowiada o spektaklu Oliwia.
- To była ciężka praca trzech narodów, niesamowita przygoda i było cudownie - podkreśla Zuzanna Giera, kolejna uczestniczka z jeleniogórskiego Żeroma, która zapewnia, że przez rok warsztatów nawiązały się przyjaźnie i będą utrzymywać kontakt z rówieśnikami z zagranicy.