W 19. kolejce piłkarskiej III-ligi piłkarzy jeleniogórskich Karkonoszy i Piasta Żmigród przywitała jesienna, a momentami zimowa aura, ale aktorzy sportowego widowiska postarali się o podgrzanie atmosfery na trybunach. Już w 2. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, kiedy to Radosław Sareło wszedł prawym skrzydłem w pole karne, oddał strzał na długi słupek minimalnie pudłując. W kolejnej akcji Łukasz Kowalski wykorzystał warunki panujące na boisku i przy rzucie wolnym na 25. metrze zdecydował się na strzał, z którym nie poradził sobie bramkarz gości. W 9. minucie biało-niebiescy mogli pójść za ciosem, "Kowal" zwodząc obrońcę Piasta wszedł w pole karne mając przed sobą jedynie niespełna 17-letniego Krzysztofa Dziwera, jednak strzelił nad poprzeczką. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy goście przejęli inicjatywę, ale to Karkonosze wpakowały piłkę do siatki. W 25. minucie byłych kolegów z drużyny ukarał Kamil Niedźwiedź, który strzałem z ostrego kąta podwyższył na 2:0. W odpowiedzi żmigrodzianie coraz częściej ośmielali się niepokoić Kłobuckiego. Najpierw groźny strzał Piotra Mrowca doskonale obronił golkiper Karkonoszy, ale 29. minucie przyjezdni cieszyli się z gola kontaktowego, którego autorem był Dominik Piotrowski. W 37. minucie goście stanęli przed szansą na wyrównanie, jednak strzał Mateusza Fedyny mierzony w okienko doskonale obronił Łukasz Kłobucki. Do przerwy podopieczni Artura Milewskiego prowadzili 2:1.
W drugiej części meczu piłkarze Piasta już w pierwszej akcji mogli dopiąć swego, ale po raz kolejny nasz zespół uratował Kłobucki. W 48. minucie Mielnik wywołał niepokój na trybunach faulując w polu karnym Piotrowskiego i sędzia bez wahania skazał na wapno. Ku radości fanów biało-niebieskich intencje strzelca (Piotra Mrowca) wyczuł Łukasz Kłobucki wyrastając na bohatera spotkania. Jak się okazało był to przełomowy moment meczu, bowiem na piłkarzy Karkonoszy podziałał jak kubeł zimnej wody. W 56. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Machowski doskonale obsłużył Niedźwiedzia, ale zdaniem sędziego liniowego były gracz Piasta był na spalonym. Co się odwlecze, to nie uciecze - trzy minuty później Machowski zagrał tym razem do Mielnika i kibice ze Złotniczej cieszyli się po raz trzeci! W 64. minucie przyjezdnych mógł dobić Malinowski, ale w sytuacji sam na sam uderzył zbyt lekko i obrońca zdołał wyręczyć bramkarza gości. Kolejna groźna akcja również była dziełem gospodarzy, tym razem po rzucie rożnym główkował Niedźwiedź, ale piłka przeleciała minimalnie obok słupka. Jeleniogórzanie kontrolowali wynik niemal do ostatniego gwizdka, w doliczonym czasie gry Grzegorz Mazurek strzałem głową trafił na 3:2, a ostatnią minutę miejscowi grali w osłabieniu po tym jak Szymon Statkowski za wślizg od tyłu w nogi przeciwnika ujrzał natychmiast czerwoną kartkę. Ostatecznie Karkonosze dowiozły zasłużone zwycięstwo do końca rewanżując się za jesienną porażkę w Żmigrodzie.
MKS Karkonosze Jelenia Góra – MKS Piast Żmigród 3:2 (2:1)
Gole:
1:0 Kowalski 3',
2:0 Niedźwiedź 25',
2:1 Piotrowski 29',
3:1 Mielnik 59'
3:2 Mazurek 90+3'
Karkonosze: Kłobucki – Mateusz Firlej, Palimąka, Pilarowski, Wawrzyniak, Kuźniewski, Malinowski, Sareło, Mielnik (89' Wersocki), Kowalski (54' Machowski), Niedźwiedź (84' Statkowski).
Piast: Dziwer – Piotrowski, Gołębiewski, Kendzia, Monsterski, Jajo, Sołtyński, Zagórski, Fedyna, Bergier, Mrowiec. Rezerwowi: Janczak, Michalski, Sobieraj, Olikiewicz, Skrzypczak, Mazurek, Matusiak.
Relacja telewizji Strimeo TV: