Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w trakcie imprezy w mieszkaniu tak mocno pobił swojego kolegę, że ten zmarł. Teraz sprawcy grozić może nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
O tajemniczym zgonie w jednym z mieszkań przy ulicy 1 Maja już informowaliśmy.- Okazało się, że śmierć mężczyzny była skutkiem pobicia, do którego doszło podczas imprezy suto zakrapianej alkoholem. Między sprawcą a pokrzywdzonym doszło do kłótni, która zakończyła się tragicznie – poinformowała podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka policji jeleniogórskiej.
30-latek pobił swojego kolegę, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Ciało zabitego znalazła następnego dnia jego ciotka. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Postawiono mu zarzut zabójstwa, za które grozić mu może kara dożywotniego pozbawienia wolności. Dziś mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.