- Z Jilemnicami współpracujemy już od wielu lat - mówił wiceburmistrz Karpacza Ryszard Rzepczyński. - To jest już kolejny projekt zrealizowany w naszym mieście. Jego założeniem jest popularyzacja sztuki trochę bardziej ambitnej, klasycznej. Koncert Orkiestry Symfonicznej Państwowej Szkoły Muzycznej z Jeleniej Góry pokazał, że dobrej muzyki można słuchać wszędzie. Nie musimy koniecznie jechać do filharmonii, ona może przyjechać do nas, np. do Karpacza i znajdzie tu wdzięcznych słuchaczy. Ten koncert pokazuje również, że młodzież, która uczy się w szkole muzycznej, nie odbiega poziomem artystycznym od muzyków, którzy grają już na profesjonalnych scenach - dodał wiceburmistrz.
Koncert odbył się w ramach projektu „Sztuka łączy narody”, bo to nie tylko muzyka ale również taniec oraz wszystkie sztuki plastyczne.
- Wszystko to nas łączy. Jednak muzyka jest wyjątkowo uniwersalna. Niezależnie od tego gdzie przebywamy w Europie, Ameryce czy Azji, przemawia do nas w sposób szczególny. Jest naszym sposobem komunikacji - mówiła dyrektor Szkoły Muzycznej w Jilemnicach, Hana Haukova.
Projekt, na zasadzie wzajemności, obejmuje takie działania, jak organizację spotkań muzycznych oraz organizację prezentacji nieprofesjonalnych artystów z Karpacza w Jilemnicach.
- W Karpaczu jesteśmy przynajmniej piąty raz. Zazwyczaj graliśmy jednak na zewnątrz. Byli tu również nasi muzycy, tancerze, czy grupy folkowe. Do Karpacza przyjedziemy znowu w czerwcu. Równie często do Jilemnic przyjeżdżają Polacy. Ostatni raz byli 28 marca, kiedy grali koncerty solowe - dodała Hana Haukova.
Koncert rozpoczęli pedagodzy Państwowej Szkoły Artystycznej w Jilemnicach. Przybyli goście usłyszeli utwory wykonane na pianinie, skrzypcach, saksofonie oraz pieśni, m.in. popularną „Ave Maria”.
- Nuty są wszędzie takie same. Każdy naród ma swoich wielkich artystów, kompozytorów. Grając Szopena, trzeba się jakby zanurzyć w polskiej mentalności, aby zagrać tak, jak on to czuł - mówiła Hana Haukova.
Drugą część koncertu zagrała Orkiestra Symfoniczna Państwowej Szkoły Muzycznej. Zagrali między innymi utwory Ennio Morricone, Wojciecha Kilara czy Jahann’a Pachelbel’a, pod dyrekcją Sławomira Kupczaka, nauczyciela przedmiotów ogólnolnomuzycznych w PSM I i II st. W Jeleniej Górze. Od marca 2013 roku prowadzi on Szkolną Orkiestrę Symfoniczną. W tym czasie zrealizował z nią aż 23 partytury, nigdy wcześniej nie wykonywanych, zróżnicowanych stylistycznie utworów, które zostały przez niego w większości opracowane i zinstrumentowane na skład symfoniczny. Ten koncert był już 12. występem Szkolnej Orkiestry Symfonicznej w obecnym roku szkolnym. Jest to rekordowa liczba koncertów w 40-letniej historii szkoły.
- Rolą dyrygenta jest podtrzymywanie napięcia, wydostawanie z muzyków energii. Oczywiście inaczej wygląda to na koncercie a inaczej na próbach, gdzie rzeźbimy utwór. Koncert to ostatni etap kilkumiesięcznej pracy. Jest ukoronowaniem ciężkiej pracy. Ale ta praca sprawia przyjemność i daje satysfakcję - mówił Sławomir Kupczak.- Jestem dumny z moich uczniów. Zagrali świetnie - dodał.
Również widownia była zachwycona i nagrodziła muzyków gromkimi brawami.
Słuchacze byli pod wielkim wrażeniem. Po koncercie pytali, kiedy odbędą się następne. Jak mówi Ryszard Rzepczyński, następne koncerty odbędą się w maju i czerwcu.
- W Karpaczu, w okresie letnim odbywają się dwa festiwale muzyczne, arii operowych oraz śpiewu klasycznego. Prócz tego odbywają się cyklicznie koncerty organowe w Wangu oraz festiwal muzyki filmowej w Hotelu Gołębiewski. Nie ma filharmonii ani teatru w Karpaczu, a mimo to życie kulturalne kwitnie - dodał wiceburmistrz.
Koncert został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz środków budżetu państwa, za pośrednictwem Euroregionu Nysa.