W II połowie lipca weszły w życie przepisy nowelizujące kodeks wyborczy, które m.in. poszerzyły krąg osób mogących wykonywać pracę urzędnika wyborczego. Jest to reakcja rządzących na dotychczasowy słaby nabór na to stanowisko. W sumie w Polsce taki korpus urzędniczy ma liczyć ok. 6 tys. osób.
- Oprócz osób, które dotąd mogły ubiegać się o tę funkcję, czyli pracowników urzędów obsługujących organy administracji rządowej i samorządowej oraz jednostek im podlegających i przez nie nadzorowane, mogą to być obecnie osoby, które mają przynajmniej 5-letni staż pracy w tych urzędach i jednostkach. Co to oznacza? Oznacza to, że na urzędnika wyborczego można powołać np. emeryta, bądź osobę, która obecnie nie pracuje w urzędach czy jednostkach, ale wcześniej w swojej karierze zawodowej wykonywała takie obowiązki – tłumaczy Agata Rycyk, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Jeleniej Górze.
Jednym z podstawowych zadań urzędnika wyborczego będzie przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w obwodowych komisjach wyborczych, pod kierownictwem komisarza wyborczego. To ważna funkcja, dlatego tym bardziej martwi fakt, że na naszym terenie nadal brakuje około 12 takich osób.
Nabór trwać będzie aż do momentu powołania wszystkich urzędników. Jeśli nie uda się tego zrobić do wyborów, znowelizowane prawo zakłada możliwość wykorzystania jeszcze jednej szczególnej procedury.
- Szef Krajowego Biura Wyborczego będzie mógł w takim przypadku powierzyć wykonanie funkcji urzędnika wyborczego osobie niespełniającej wymogów dotyczących miejsca zamieszkania i miejsca pracy. Jest to zupełnie wyjątkowa sytuacja i chcemy, aby nabór zakończył się teraz, aby do niej nie dopuścić – kończy A. Rycyk.
Wszystkie informacje dotyczące naboru można znaleźć na stronie internetowej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.